Wynagrodzenie w okolicach płacy minimalnej – te zawody są najsłabiej opłacane według GUS
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_138367180_zbli%C5%BCenie-na-sprz%C4%85taczki-myj%C4%85ce-pod%C5%82og%C4%99-w-przedpokoju.html

W Polsce tysiące osób pracuje w zawodach, które mimo swojej kluczowej roli w społeczeństwie, wciąż pozostają jednymi z najgorzej opłacanych. Wynagrodzenia w tych profesjach ledwie przekraczają ustawową płacę minimalną, co utrudnia zaspokojenie podstawowych potrzeb. Brak perspektyw rozwoju oraz ograniczone możliwości podnoszenia kwalifikacji sprawiają, że pracownicy tych branż często borykają się z brakiem stabilności finansowej. Dane GUS i raporty płacowe pokazują, że problem ten dotyczy wielu różnych sektorów, od sprzątania, przez handel, aż po prace fizyczne.

Wiele osób otrzymuje niskie płace

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że aż 10% najmniej zarabiających pracowników w Polsce otrzymuje wynagrodzenie nieprzekraczające równowartości płacy minimalnej. To oznacza, że tysiące osób pracujących w takich zawodach jak portier, sprzątacz czy telemarketer musi funkcjonować za kwoty znacznie niższe od przeciętnej. Przeciętne pensje w tych profesjach wynoszą około 4 800–4 860 zł brutto, co pozostawia niewielki margines na dodatkowe wydatki czy oszczędności. W przypadku tych zawodów brak możliwości awansu zawodowego i wyższe ryzyko zatrudnienia na niekorzystnych umowach dodatkowo pogarszają sytuację pracowników.

Jakie zawody są najsłabiej opłacane w Polsce?

Raport płacowy Sedlak & Sedlak za jesień i zimę 2024 roku pokazuje, że wśród najgorzej opłacanych stanowisk znajdują się m.in. dozorcy i portierzy, którzy zarabiają średnio 4 783 zł brutto miesięcznie. Niewiele lepiej opłacani są pakowacze i konfekcjonerzy z wynagrodzeniem na poziomie 4 811 zł brutto. Pracownicy sprzątający osiągają średnią pensję w wysokości 4 848 zł brutto, co w zestawieniu z rosnącymi kosztami życia jest niewystarczające do komfortowego funkcjonowania.

W handlu sytuacja również nie wygląda najlepiej. Sprzedawcy zarabiają przeciętnie 4 851 zł brutto, a telemarketerzy i handlowcy – około 4 856 zł. Kierowcy samochodów dostawczych, mimo odpowiedzialności za przewożone towary, otrzymują wynagrodzenie wynoszące zaledwie 4 825 zł brutto. Te kwoty często obejmują premie i dodatki, które nie są gwarantowane.

Prace fizyczne także są nisko wyceniane. Monterzy, galwanizerzy i pracownicy produkcyjni zarabiają średnio od 4 950 do 5 012 zł brutto. Minimalnie wyższe wynagrodzenia otrzymują tapicerzy i stolarze, jednak ich pensje wciąż pozostają poniżej mediany krajowej, która wynosi 6 500 zł brutto. Szwaczki i krojczy plasują się na końcu tej grupy z wynagrodzeniem poniżej 5 100 zł brutto.

Praca łatwo dostępna, ale słabo płatna i bez perspektyw

Profesje charakteryzujące się najniższymi wynagrodzeniami mają jedną wspólną cechę – niski próg wejścia. Praca w ochronie, sprzątaniu czy handlu detalicznym często nie wymaga specjalistycznych kwalifikacji, co sprawia, że podaż pracowników jest wysoka, a płace pozostają na minimalnym poziomie. Wiele osób zatrudnionych w tych zawodach pracuje na umowach cywilnoprawnych, co dodatkowo ogranicza ich prawa i możliwości negocjacji.

Zmiana tej sytuacji wymaga zdecydowanych działań. Podwyższenie wynagrodzeń to tylko pierwszy krok. Kluczowe jest inwestowanie w rozwój zawodowy, wprowadzanie szkoleń i stwarzanie możliwości awansu. Tylko takie podejście pozwoli zmniejszyć nierówności płacowe i zapewnić większą stabilność na rynku pracy. Warto pamiętać, że godziwe wynagrodzenie dla pracowników w tych zawodach przekłada się również na lepsze funkcjonowanie całego społeczeństwa.

Źródło: businessinsider.com.pl