W zbliżającym się okresie świątecznym Polacy będą musieli zorganizować budżet na prezenty, dekoracje i inne świąteczne wydatki. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Personnel Service, średni Polak na przygotowanie się do Bożego Narodzenia planuje wydać około 1453 zł. To wydatek, który można porównać do przepracowania 5 dni roboczych. Zaskakująco jednak, wysokość tych wydatków i czas pracy, jaki muszą poświęcić różne grupy zawodowe, zależy od tego, ile zarabiają. W tym artykule przyjrzymy się, jak wygląda ta kwestia w zależności od sektora pracy i średnich zarobków w Polsce.
Planowane wydatki na Święta – ile trzeba na nie pracować?
W bieżącym roku Polacy planują wydać średnio 1453 zł na świąteczne zakupy, co oznacza, że aby pokryć te wydatki, przeciętny pracownik, przy średnich zarobkach w Polsce, musi poświęcić około 5 dni pracy. Z danych GUS wynika, że w październiku średnie wynagrodzenie netto wyniosło 5999 zł, co daje dzienną stawkę na poziomie 272,7 zł. To pozwala na pokrycie podstawowych kosztów świątecznych przy stosunkowo krótkim czasie pracy.
Co ciekawe, w porównaniu do roku ubiegłego, Polacy wydadzą na Święta o 264 zł mniej. To może sugerować, że część osób decyduje się na bardziej oszczędne podejście do zakupów, zwłaszcza w obliczu rosnącej niepewności gospodarczej. Jednak w przypadku osób zarabiających najniższą krajową sytuacja wygląda zupełnie inaczej. W tej grupie średnie wynagrodzenie netto wynosi 3261,53 zł, a dzienna stawka to 148,2 zł. Aby pokryć 1453 zł wydatków, osoba zarabiająca najniższą krajową musiałaby pracować aż 10 dni, co wciąż stanowi poprawę w porównaniu do poprzedniego roku, kiedy to potrzeba było niemal 14 dni.
W jakich zawodach można najszybciej zarobić na Święta?
Najbardziej zaskakujące jest to, jak różnią się zarobki w różnych sektorach zawodowych. Kiedy spojrzymy na dane GUS, zauważymy, że najszybciej na świąteczne wydatki zarobią osoby pracujące w branży IT, w tym programiści. Ich średnie zarobki w październiku wyniosły ponad 13 tys. zł brutto (około 9387 zł netto), co daje im dzienną stawkę w wysokości 426,7 zł. Dzięki temu osoby z tej grupy potrzebują zaledwie 3,5 dnia pracy, aby pokryć świąteczne wydatki.
Zaraz po programistach są górnicy, których średnie wynagrodzenie to około 12,2 tys. zł brutto, co przekłada się na dzienną stawkę wynoszącą 395,6 zł. W ich przypadku wystarczy przepracować 3,6 dnia, aby zarobić na Święta. Warto dodać, że w grupie zawodów o wynagrodzeniach przekraczających 10 tys. zł brutto znajdują się również osoby związane z rolnictwem, leśnictwem, rybactwem oraz sektorem naukowym i technicznym, które potrzebują od 3,8 do 4,1 dnia pracy na pokrycie świątecznych wydatków.
Jacy pracownicy mają najwięcej trudności z zarobieniem na Święta?
Nie wszyscy mają tak łatwo jak programiści czy górnicy. Pracownicy administracji, usługowi czy działający w branży gastronomicznej muszą poświęcić zdecydowanie więcej czasu na pokrycie wydatków związanych z Bożym Narodzeniem. Średnie zarobki w administracji oraz działalności wspierającej wynoszą około 4800 zł netto miesięcznie. Aby uzbierać na świąteczne wydatki, tacy pracownicy muszą pracować nieco ponad 6 dni roboczych.
Najtrudniejszą sytuację mają jednak pracownicy hoteli i restauracji, którzy zarabiają średnio 4486 zł netto. W ich przypadku, aby móc pokryć 1453 zł wydatków na Święta, konieczne jest przepracowanie ponad tygodnia. Tego typu zawody, pomimo swojej ważności w okresie świątecznym, często charakteryzują się niższymi wynagrodzeniami, co stawia ich pracowników w trudniejszej sytuacji finansowej w porównaniu do innych branż.
Z kolei, spadek poziomu wydatków związany z kryzysem gospodarczym czy rosnącymi cenami może wpłynąć na dalsze oszczędności. Z danych wynika, że Polacy starają się ograniczyć swoje świąteczne wydatki, mimo że nadal część osób jest zmuszona do dużych nakładów pracy, by pokryć niezbędne koszty związane z Bożym Narodzeniem.
Źródło: businessinsider.com.pl