Niemiecka gospodarka w kryzysie – co to oznacza dla Europy?
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_128019469_kreatywna-dekoracja-graficzna-elektrownia-j%C4%85drowa-w-czarnobylu-w-nocy-uk%C5%82ad-opuszczonej-stacji-w.html

Niemiecka gospodarka, uważana za motor napędowy Europy, od dwóch lat zmaga się z recesją. W 2024 roku produkt krajowy brutto (PKB) Niemiec skurczył się o 0,2%, co oznacza kolejny rok ujemnej dynamiki po spadku o 0,3% w 2023 roku. Taka sytuacja miała ostatnio miejsce 20 lat temu, a obecny stan potwierdza głębokość kryzysu.

Jak tłumaczy dr Ruth Brand, szefowa niemieckiego urzędu statystycznego Destatis, na wyniki te wpłynęły liczne czynniki, w tym rosnące koszty energii, wysokie stopy procentowe oraz konkurencja na rynkach eksportowych. Sektor przetwórstwa przemysłowego, kluczowy dla Niemiec, odnotował spadek o 3% rok do roku, zaś budownictwo zmniejszyło się o 3,8%. Jedynymi branżami, które odnotowały wzrost, były usługi, w tym informatyka i komunikacja (+2,5%) oraz sektor publiczny (+1,6%).

Rewizje prognoz i brak optymizmu na 2025 rok

Początkowe prognozy na 2024 rok zakładały delikatny wzrost niemieckiej gospodarki. Jednak już w marcu wiodące ośrodki analityczne obniżyły prognozy z 1,2% do 0,1%, a we wrześniu zredukowano je do -0,1%. Prognozy na 2025 rok są równie nieoptymistyczne, z przewidywanym wzrostem od 0,1% (Bundesbank) do 0,9% (S&P).

Eksperci wskazują na konieczność adaptacji do wymagań transformacji energetycznej, stabilizacji sytuacji geopolitycznej oraz poprawy popytu wewnętrznego i zewnętrznego jako kluczowych czynników dla ożywienia gospodarczego. Jednak na drodze ku temu stoją wyzwania, takie jak wojna handlowa z USA czy ograniczone inwestycje w nowoczesne technologie.

Co kryzys w Niemczech oznacza dla Polski?

Kondycja niemieckiej gospodarki ma bezpośredni wpływ na Polskę, jako że Niemcy są głównym partnerem handlowym naszego kraju. Spowolnienie u naszych zachodnich sąsiadów może oznaczać mniejsze zapotrzebowanie na polskie towary eksportowe oraz trudniejsze warunki współpracy biznesowej. Eksperci podkreślają, że polskie firmy muszą przygotować się na zmniejszoną dynamikę popytu i bardziej konkurencyjne warunki w międzynarodowym handlu.

Pomimo pesymistycznych prognoz, niemiecki kryzys może być także szansą dla polskich firm, które postawią na innowacje i elastyczność w reagowaniu na zmieniające się warunki rynkowe. Stabilizacja sytuacji w Niemczech mogłaby z kolei otworzyć nowe możliwości dla całego regionu.

Źródło: Bankier.pl