Kryzys w polskim hutnictwie: dramat pracowników i niepewna przyszłość
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_74390718_stalowe-ruroci%C4%85gi-i-kable-w-zak%C5%82adzie-strefa-przemys%C5%82owa.html

Dramatyczne zmiany w polskim hutnictwie: setki zwolnionych pracowników, niepewna przyszłość kolejnych zakładów i niepokój w regionach przemysłowych. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, a nadzieje na poprawę wydają się coraz bardziej odległe.

Zwolnienia w Walcowni Rur „Andrzej” i Rurexpolu – co dalej z polskim przemysłem stalowym?

Sytuacja w polskim hutnictwie pogarsza się z miesiąca na miesiąc. Decyzja o zamknięciu Walcowni Rur „Andrzej” oraz zakładu Rurexpol spowodowała, że blisko 700 pracowników straci pracę. Obie placówki, należące do Grupy Boryszew, są kolejnymi ofiarami trudnej sytuacji na europejskim rynku stalowym. Teraz z niepokojem spogląda się na Hutę Batory w Chorzowie, która może podzielić los zamkniętych zakładów.

Niepewność i lęk o przyszłość pracowników

– Atmosfera w hucie jest bardzo nieciekawa – przyznaje Mariusz Kozieł, przewodniczący komisji podzakładowej NSZZ „Solidarność” w Hucie Batory. Po likwidacji Walcowni Rur „Andrzej” i Rurexpolu, obawy pracowników o swoje miejsca pracy są uzasadnione. Dariusz Zych, przewodniczący Komisji Podzakładowej NSZZ „Solidarność” w Rurexpolu, opisuje zamknięcie zakładu jako dramat dla setek rodzin. 251 osób, w tym 190 pracowników produkcji, otrzymało wypowiedzenia. Dla regionu Częstochowy, gdzie zatrudnienie w przemyśle spada, taka sytuacja jest poważnym ciosem.

Europejski rynek stalowy w kryzysie

Zamknięcie zakładów Boryszewa to część szerszego problemu, który dotyka całe polskie hutnictwo. Według Mirosława Motyki, prezesa Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, polska produkcja stali w 2023 roku osiągnęła najniższy poziom od półwiecza. Kryzys energetyczny wywołany wojną w Ukrainie przyczynił się do wzrostu cen energii, co mocno obciążyło przemysł energochłonny. Import stali z Chin, Korei Południowej i Japonii rośnie, a polskie zakłady nie są w stanie konkurować z cenami zagranicznych dostawców.

Wskutek tego produkcja stali w Polsce drastycznie spadła. W 2017 roku krajowe huty wyprodukowały 10,33 mln ton stali, ale w 2022 roku wartość ta zmniejszyła się do 6,40 mln ton. Spadek produkcji powoduje, że kolejne zakłady stają przed perspektywą zamknięcia lub cięć kosztów, co najczęściej oznacza redukcje zatrudnienia.

Pracownicy liczyli na wsparcie i dialog

Związkowcy od lat apelowali do zarządu Alchemii i Grupy Boryszew o jasną strategię działań i inwestycje w zakłady. Odpowiedzi jednak były skąpe lub nie pojawiały się wcale. Dziś, gdy proces zamykania zakładów się toczy, pracownicy czują się pozostawieni sami sobie. – Będziemy walczyć – zapowiada Zych, podkreślając, że organizacje związkowe domagają się ochrony interesów pracowników oraz wsparcia ze strony państwa.

Nadzieje na poprawę sytuacji wiążą się z potencjalnym przejęciem Huty Częstochowa przez państwowy Węglokoks. Stabilizacja produkcji w tej hucie mogłaby stworzyć nowe miejsca pracy i dać szansę na przyjęcie zwolnionych pracowników z Rurexpolu. Jednak czas biegnie nieubłaganie, a niepewność i strach wśród pracowników nadal narastają.

Źródło: money.pl