Masło i oliwa na wagę złota – dlaczego ceny tłuszczów rosną tak szybko?
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_61880761_kupowanie-produkt%C3%B3w-w-supermarkecie.html

W ostatnich miesiącach konsumenci w Polsce odczuwają gwałtowny wzrost cen produktów spożywczych, a szczególnie tłuszczów. Masło i oliwa z oliwek, które do tej pory były stałym elementem codziennych zakupów, zaczynają powoli zamieniać się w luksusowe towary. Co stoi za tymi podwyżkami?

Masło – z podstawowego produktu do rarytasu

Jeszcze niedawno masło można było kupić za kilka złotych, teraz jego cena zaczyna szybować. W ciągu miesiąca cena kostki masła wzrosła o 15%. Przewidywania są jeszcze gorsze – przed świętami cena masła może przekroczyć nawet 10 zł za kostkę. Za ten wzrost odpowiada spadek produkcji mleka na świecie, co jest wynikiem zmian klimatycznych, suszy i rosnących kosztów hodowli. Polska, mimo bycia dużym producentem mleka, również odczuwa te trudności, a producenci apelują o wsparcie rządu.

Oliwa z oliwek – zmiany klimatyczne uderzają w Hiszpanię

Jeśli ktoś liczył na tańszą alternatywę w postaci oliwy z oliwek, może się rozczarować. Ceny oliwy uległy podwojeniu, a problem wynika głównie z kłopotów w Hiszpanii, gdzie susze i ekstremalne warunki pogodowe zmniejszyły produkcję aż o 60%. Ta tendencja nie wykazuje oznak poprawy, co oznacza, że oliwa może być poza zasięgiem wielu konsumentów.

Olej rzepakowy – stabilna alternatywa?

W tej sytuacji olej rzepakowy staje się najtańszą opcją. Ceny tego produktu pozostają na stabilnym poziomie, wahając się między 6 a 9 zł za litr. Europa, w tym Polska, utrzymuje stabilną produkcję rzepaku, co daje nadzieję na zachowanie relatywnie niskich cen. Sieci handlowe już intensyfikują promocje na olej rzepakowy, próbując złagodzić skutki rosnących cen innych tłuszczów.

Zmiany na rynku tłuszczów to tylko jeden z wielu czynników wpływających na życie codzienne Polaków. Czy w najbliższym czasie czeka nas dalszy wzrost cen?

Źródło: warszawawpigulce.pl