Rafako, niegdyś jeden z liderów polskiego przemysłu energetycznego, znalazło się w tragicznym punkcie swojej historii. Po ogłoszeniu upadłości spółka zapowiedziała zwolnienia grupowe, które obejmą aż 699 pracowników. To dramatyczna decyzja, będąca efektem narastających problemów finansowych i braku porozumienia z wierzycielami.
Dramatyczna decyzja: zwolnienia grupowe w Rafako
Znajdująca się w stanie upadłości spółka Rafako ogłosiła rozpoczęcie zwolnień grupowych, które obejmą aż 699 pracowników. Decyzja o zwolnieniach w Rafako wynika z konieczności likwidacji zakładu pracy i braku możliwości dalszego prowadzenia działalności. Proces zwolnień ma zakończyć się do 28 lutego 2025 roku, natomiast okresy wypowiedzeń mogą potrwać aż do końca maja. Mimo dwumiesięcznych konsultacji, które rozpoczęły się w listopadzie 2024 roku, związki zawodowe i syndyk nie doszli do porozumienia w sprawie warunków zwolnień. W tej sytuacji syndyk podjął jednostronną decyzję o przyjęciu regulaminu określającego szczegóły zwolnień grupowych.
Problemy finansowe i upadłość Rafako
Trudna sytuacja finansowa Rafako narastała przez lata, jednak ostatecznym ciosem okazało się ogłoszenie wniosku o upadłość we wrześniu 2024 roku. W październiku sąd w Gliwicach zabezpieczył majątek spółki, ustanawiając tymczasowego nadzorcę sądowego. Niestety, Rafako nie zdołało osiągnąć porozumienia z kluczowymi wierzycielami w sprawie konwersji zadłużenia na akcje, co uniemożliwiło pozyskanie niezbędnego finansowania na realizację przyszłych zamówień. Sytuację pogorszyło wypowiedzenie mediacji przez JSW Koks oraz pobranie 20 mln złotych z kaucji gwarancyjnej.
Uprawomocnienie decyzji o upadłości nastąpiło 21 stycznia 2025 roku, a to oznacza, że akcje Rafako zostaną wycofane z obrotu giełdowego w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Spekulacje dotyczące możliwego planu ratunkowego z udziałem Agencji Rozwoju Przemysłu okazały się bezpodstawne, co przesądziło o losie spółki.
Rafako – koniec polskiego giganta energetyki
Rafako, niegdyś jedna z najważniejszych firm w polskim sektorze energetycznym, staje się kolejnym przykładem nieudanego ratowania kluczowego przedsiębiorstwa. Firma, znana z realizacji dużych projektów, takich jak budowa bloków energetycznych, nie sprostała wyzwaniom związanym z zarządzaniem zadłużeniem oraz realizacją kontraktów. Przyszłość zakładu jest niepewna, a likwidacja firmy staje się coraz bardziej realnym scenariuszem.
Upadłość Rafako i zwolnienia grupowe to nie tylko cios dla zatrudnionych, ale także dla całej branży energetycznej w Polsce. Obecnie pewne są jedynie zwolnienia pracowników i wycofanie akcji z giełdy, co zamyka kolejny rozdział w historii polskiego przemysłu energetycznego.
Źródło: Radiozet.pl