Donald Trump swoją kontrowersyjną nominacją Srirama Krishnana na doradcę ds. sztucznej inteligencji wywołał falę podziałów w obozie MAGA. Liberalne podejście Krishnana do przepisów migracyjnych spotkało się z ostrą krytyką konserwatywnych zwolenników Trumpa. Do konfliktu włączył się Elon Musk, który stanowczo bronił polityki otwartości na wykwalifikowanych imigrantów.
Kontrowersyjny wybór doradcy przez Trumpa
Donald Trump, prezydent elekt Stanów Zjednoczonych, wywołał burzę, nominując Srirama Krishnana na doradcę ds. sztucznej inteligencji w Biurze Polityki Naukowej i Technologicznej Białego Domu. Krishnan, Amerykanin indyjskiego pochodzenia, popiera liberalizację przepisów migracyjnych, co wzbudziło gniew części zwolenników ruchu MAGA („Make America Great Again”). Jego publiczna deklaracja, że „wszystko, co usunie limity krajowe dla zielonych kart i odblokuje wizy dla wysoko wykwalifikowanych pracowników, byłoby wielkie”, podzieliła środowisko skupione wokół Trumpa.
Była kontrkandydatka Trumpa w prawyborach w 2024 roku, Nikki Haley, skomentowała wybór Krishnana:
Powinniśmy inwestować i stawiać na Amerykanów, a nie na pracowników zagranicznych.
Prawicowa komentatorka Laura Loomer dodała:
Niepokojąca jest liczba lewicowych karierowiczów, którzy są obecnie powoływani do służby w administracji Trumpa, choć podzielają poglądy, które są w bezpośredniej opozycji do programu Trumpa America First.
Elon Musk staje w obronie imigrantów
Elon Musk, właściciel platformy X, dołączył do debaty, broniąc Krishnana oraz idei otwartości na wykwalifikowanych imigrantów.
Liczba ludzi, którzy są utalentowanymi oraz superzmotywowanymi inżynierami w USA jest zdecydowanie zbyt niska. Musisz rekrutować największe talenty, gdziekolwiek się znajdują – napisał Musk na X.
Musk, znany ze swojego innowacyjnego podejścia, argumentował, że sprowadzanie talentów z zagranicy przynosi korzyści całemu zespołowi oraz umacnia pozycję USA w globalnej rywalizacji technologicznej. Poparcie dla liberalizacji wiz wyraził także Vivek Ramaswamy, który zaznaczył przewagę imigrantów nad rodowitymi Amerykanami.
Konflikt o imigrację dzieli MAGA
Debata na temat polityki migracyjnej ukazuje głęboki podział w obozie Trumpa. „The Guardian” nazwał sytuację „wojną domową MAGA”. Zwolennicy Trumpa, opowiadający się za polityką „America First”, obawiają się, że otwarcie na zagranicznych pracowników osłabi krajowy rynek pracy. Z kolei głosy popierające zatrudnianie wykwalifikowanych imigrantów, takie jak te Muska, wskazują na potrzebę globalnego podejścia w dobie technologicznego wyścigu.
Podczas gdy Trump w przeszłości krytykował wizy H-1B, obecnie wydaje się być bardziej otwarty na legalną migrację specjalistów wykształconych w USA.
Źródło: Business Insider
