Od 1 stycznia 2025 roku czeka nas kolejna podwyżka akcyzy, tym razem na piwo. Wzrost o 5% do poziomu 131 zł za hektolitr oznacza, że ceny tego popularnego trunku znów pójdą w górę. Dla wielu Polaków to nie tylko wydatek, ale także powód do zastanowienia się nad sytuacją branży piwowarskiej i decyzjami fiskalnymi rządu.
Dlaczego piwo drożeje szybciej niż inne alkohole?
Podwyżki akcyzy na piwo to efekt wieloletniej polityki fiskalnej. Od 2000 roku stawki akcyzy na piwo wzrosły aż o 86%, podczas gdy dla mocnych alkoholi jedynie o 26%. To powoduje, że obecnie piwo w Polsce jest droższe niż w Niemczech, Czechach czy Słowacji. Różnice w cenach wynikają z jednej strony z poziomu opodatkowania, a z drugiej – z rosnących kosztów produkcji, takich jak energia czy surowce.
Podwyżki akcyzy, choć mają zwiększyć wpływy budżetowe, prowadzą do zmniejszenia popytu. Już teraz polski rynek piwa skurczył się o ponad 6 milionów hektolitrów od 2018 roku. Zamykanie browarów i redukcja miejsc pracy to realne skutki dla sektora piwowarskiego, który jest jednym z kluczowych elementów krajowej gospodarki.
Jak akcyza wpływa na ceny piwa i gospodarkę?
Podniesienie stawek akcyzy wiąże się z wyższymi cenami detalicznymi, co wpływa na decyzje konsumentów. W ciągu ostatnich trzech lat średnia cena piwa w Polsce wzrosła o ponad 35%. W efekcie coraz więcej Polaków ogranicza zakupy tego trunku, co zmniejsza dochody browarów i powiązanych z nimi branż, takich jak rolnictwo.
Paradoksalnie, wyższe stawki akcyzy nie zawsze oznaczają większe wpływy do budżetu. W 2023 roku pomimo wzrostu akcyzy o 5%, wpływy budżetowe wzrosły jedynie o 1%. To efekt zmniejszonej sprzedaży i spadku popytu. Polska, mimo wysokich cen piwa, pozostaje w czołówce krajów UE pod względem dochodów z akcyzy. W 2023 roku wpłynęło z tego tytułu 3,6 mld złotych.
Czy możemy spodziewać się kolejnych zmian?
Podwyżki akcyzy w Polsce to część tzw. Mapy Akcyzowej przyjętej w 2021 roku, która zakłada stopniowe zwiększanie stawek do 2027 roku. Eksperci ostrzegają, że kolejne podwyżki mogą pogłębić problemy polskiego rynku piwa, obniżając jego konkurencyjność w stosunku do rynków zagranicznych.
Obecny sposób obliczania akcyzy, oparty na ekstrakcie piwnym, jest zgodny z przepisami UE, ale nie uwzględnia specyfiki polskiego rynku. Wielu producentów i konsumentów apeluje o bardziej zrównoważoną politykę fiskalną, która pozwoliłaby na stabilizację cen i wzmocnienie krajowego sektora browarniczego.
W nadchodzących latach wyższa akcyza pozostanie gorącym tematem zarówno dla konsumentów, jak i producentów. Choć podwyżki mają na celu zwiększenie wpływów budżetowych, ich skutki mogą okazać się bardziej złożone, wpływając na całokształt polskiej gospodarki.
Źródło: infor.pl