Bank Światowy ostrzega, że gospodarki rozwijające się, odpowiadające za większość globalnego wzrostu, zmierzają ku końcowi pierwszego ćwierćwiecza XXI wieku z najsłabszymi perspektywami rozwoju od roku 2000. W opublikowanym raporcie „Global Economic Prospects” wskazano, że tempo wzrostu globalnego PKB w najbliższych latach wyniesie zaledwie 2,7 proc., podczas gdy rozwijające się gospodarki mogą liczyć na około 4 proc. rocznego wzrostu. To wynik niewystarczający, by znacząco zmniejszyć ubóstwo i osiągnąć cele rozwojowe.
Malejące tempo wzrostu gospodarek rozwijających się
Gospodarki rozwijające się, które stanowią obecnie 45 proc. światowego PKB, odgrywają większą rolę w globalnej gospodarce niż na początku XXI wieku. Niestety, mimo tej rosnącej wagi, ich tempo wzrostu znacząco osłabło na przestrzeni ostatnich dekad. W latach 2000-2010 rozwijały się w tempie 5,9 proc., podczas gdy w obecnej dekadzie tempo to spadło do zaledwie 3,5 proc..
Przyczyną tego osłabienia jest m.in. zmniejszony napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych, który jako procent PKB gospodarek rozwijających się spadł o połowę w porównaniu z latami 2000. Dodatkowo, liczba nowych ograniczeń w handlu w 2024 roku była pięciokrotnie wyższa niż średnia z poprzednich lat. Wszystko to wpływa na wzrost gospodarczy i powiększa różnice między bogatymi a biednymi krajami.
Wyższa niepewność i ryzyka
Raport Banku Światowego wskazuje, że globalna niepewność polityczna oraz napięcia handlowe stanowią największe zagrożenia dla perspektyw gospodarczych. Rosnące napięcia mogą ograniczyć przepływy finansowe i osłabić zaufanie inwestorów, co dodatkowo utrudni rozwój gospodarek rozwijających się.
Dodatkowym wyzwaniem jest inflacja, która wprawdzie powoli spada, ale jej wpływ na gospodarki wschodzące wciąż jest znaczący. Opóźnione skutki zacieśniania polityki pieniężnej oraz wysokie koszty usług przyczyniają się do trudności w osiągnięciu stabilności cenowej. Bank Światowy ostrzega również przed ryzykiem wynikającym z eskalacji konfliktów geopolitycznych oraz ekstremalnych zjawisk pogodowych związanych ze zmianą klimatu.
Czy globalna gospodarka może przebić oczekiwania?
Mimo ponurych prognoz raport Banku Światowego dostrzega również potencjalne pozytywne scenariusze. Silniejszy wzrost w Chinach i Stanach Zjednoczonych, dwóch największych gospodarkach świata, mógłby przełożyć się na wyższy niż oczekiwano globalny wzrost. W Chinach dodatkowe środki stymulujące mogą wzmocnić popyt, a w USA silne wydatki gospodarstw domowych mogą przynieść pozytywne efekty dla gospodarek rozwijających się.
Pomimo wyzwań, raport podkreśla, że globalna inflacja stopniowo spada, co stwarza przestrzeń do łagodzenia polityki pieniężnej w wielu krajach. Gospodarki wschodzące wciąż mają szansę wzmocnić swoją pozycję, jeśli uda się zminimalizować ryzyka i skutecznie zarządzać polityką gospodarczą. Przyszłość pozostaje jednak niepewna, a wyzwania stojące przed globalną gospodarką wymagają zdecydowanych działań.
Źródło: bankier.pl