Wprowadzenie nowych przepisów może diametralnie zwiększyć poziom bezpieczeństwa w polskich domach. Strażacy, w trosce o ochronę mieszkańców przed zagrożeniem tlenkiem węgla, zwracają uwagę na potrzebę wprowadzenia obowiązkowych czujników dymu i czadu. Zmiany w przepisach, nad którymi pracuje Państwowa Straż Pożarna, mają na celu poprawę zabezpieczenia przed “cichym zabójcą”, szczególnie w sezonie grzewczym, który niesie za sobą ryzyko pożarów i zatruć tlenkiem węgla.
Czy będą nowe przepisy dotyczące czujników dymu?
Strażacy, we współpracy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, rozważają wprowadzenie nowego rozporządzenia, które nałożyłoby obowiązek instalacji czujników dymu i tlenku węgla w mieszkaniach. Nowe przepisy miałyby objąć przede wszystkim nowo budowane mieszkania, które musiałyby być wyposażone w takie urządzenia od momentu wejścia regulacji w życie. Istniejące budynki miałyby pięć lat na dostosowanie się do nowych wymogów. Planowane przepisy obejmowałyby szczególnie te miejsca, gdzie odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego, co znacząco podniesie poziom bezpieczeństwa mieszkańców.
Ważna edukacja w kwestii bezpieczeństwa – straż radzi, jak chronić się przed “cichym zabójcą”
Sezon grzewczy to okres, w którym dochodzi do największej liczby zatruć tlenkiem węgla. PSP, wspólnie z władzami Warszawy, ruszyła z kampanią informacyjną “Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa”. Jej celem jest podniesienie świadomości na temat zagrożeń związanych z pożarami i zatruciami tlenkiem węgla, które są szczególnie niebezpieczne z uwagi na ich niewidoczność i brak zapachu. Strażacy przypominają, że czujka dymu to pierwszy ratownik, który alarmuje mieszkańców, dając im szansę na szybkie opuszczenie zagrożonego miejsca oraz wezwanie pomocy. Według danych PSP, w 2023 roku, 26 osób zmarło, a prawie 900 zostało poszkodowanych w wyniku zatrucia tlenkiem węgla.
Źródło: next.gazeta.pl
