Polacy coraz częściej wybierają święta wolne od finansowych zobowiązań. Jak pokazuje najnowszy raport „Świąteczne zadłużenie Polaków” przygotowany przez UCE RESEARCH i Grupę Offerista, tylko 11,2% rodaków planuje w tym roku zaciągnąć pożyczkę na święta, co oznacza dalszy spadek w porównaniu do lat ubiegłych. Czy to znak zmieniających się nawyków finansowych Polaków?
Coraz mniej długów na święta
Z danych wynika, że aż 83% Polaków deklaruje, że nie zamierza finansować świąt za pomocą kredytu lub pożyczki, a 3,6% pozostaje niezdecydowanych. Dla porównania, w ubiegłym roku zobowiązania zaciągnęło 12,9% respondentów. Eksperci podkreślają, że jest to pozytywny trend świadczący o ostrożniejszym podejściu do zarządzania finansami.
– Polacy odchodzą od starej maksymy „zastaw się, a postaw się”. Nie chcą się niepotrzebnie zadłużać. I według mnie, to jest bardzo dobry trend – ocenia Robert Biegaj, współautor raportu.
Zmniejszająca się liczba osób decydujących się na kredyt na święta może być również związana z niższą inflacją i poprawą sytuacji finansowej społeczeństwa w porównaniu do poprzedniego roku.
Czytaj także: Przedawnienie długów w listopadzie
Kto najczęściej sięga po pożyczkę na święta?
Wbrew pozorom, najchętniej zaciągają pożyczki na święta nie osoby najmniej zarabiające, ale te o najwyższych dochodach. Wśród osób z wynagrodzeniem powyżej 9000 zł aż 17,7% planuje pożyczkę, podczas gdy w grupie zarabiających poniżej 1000 zł odsetek ten wynosi 15,8%.
– Lepiej sytuowane osoby mają wykrystalizowane większe potrzeby życiowe, które często rosną w sposób zupełnie nieuzasadniony. Do tego instytucje finansowe chętniej im udzielają pożyczek lub kredytów, bo wiedzą, że sprawnie odzyskają pieniądze i dobrze na nich zarobią – tłumaczy Biegaj.
Młodzi w wieku 18-34 lat stanowią kolejną grupę szczególnie podatną na zaciąganie zobowiązań. Wśród nich 15,3% planuje skorzystać z kredytu lub pożyczki. Na mapie Polski przodują województwa śląskie, warmińsko-mazurskie i łódzkie – tam odsetek pożyczkobiorców wynosi odpowiednio 15,1%, 14,3% i 13,4%.
Długi i święta – dlaczego warto zachować ostrożność?
Choć liczba pożyczkobiorców maleje, problem nadmiernego zadłużenia wciąż dotyka niektórych Polaków. Szczególnie ryzykowne są pożyczki w parabankach, gdzie koszty obsługi długu są znacznie wyższe niż w bankach.
– Często się zdarza, że zaciągane na święta zobowiązanie jest spłacane kolejną pożyczką. I tak nakręca się spirala długów – ostrzega ekspert.
Wybór między „świętami na kredyt” a „świętami bez długów” staje się dla Polaków coraz prostszy. Rosnąca świadomość finansowa i ostrożność w wydatkach mogą sprawić, że kolejne Boże Narodzenie będzie radosne nie tylko przy świątecznym stole, ale i w domowym budżecie.
Źródło: pkb24.pl