W Polsce coraz bliżej jesteśmy do momentu, w którym wynagrodzenia pracowników staną się publiczne i jawne, przynajmniej w zakresie podstawowych informacji dotyczących pensji w obrębie firmy. Nowe przepisy, które wejdą w życie w połowie 2025 roku, pozwolą pracownikom otwarcie rozmawiać o wysokości swoich zarobków, a także wykorzystywać takie informacje w negocjacjach z pracodawcą. Zmiany, które zbliżają się do polskiego prawa pracy, mają na celu zwiększenie transparentności i wyrównanie nierówności płacowych, szczególnie między kobietami a mężczyznami wykonującymi tę samą pracę. Czy jednak jawność pensji będzie rzeczywiście rozwiązaniem wszystkich problemów, czy też może spowodować nowe kontrowersje?
Nowelizacja Kodeksu Pracy – co się zmienia?
Zmiany, które wejdą w życie w drugiej połowie 2025 roku, są wynikiem realizacji zapisów unijnej dyrektywy dotyczącej wzmocnienia zasady równości wynagrodzeń. Zgodnie z nowym przepisem, który wkrótce znajdzie się w Kodeksie pracy, wynagrodzenie i jego poziom staną się jawne w trakcie trwania stosunku pracy, a także przed jego nawiązaniem. To oznacza, że pracownicy będą mogli otwarcie mówić o swoich wynagrodzeniach, a informacje o pensjach kolegów i koleżanek z pracy mogą być wykorzystywane w negocjacjach o podwyżki.
Zgodnie z nowym artykułem 10 § 21 Kodeksu pracy, pracownik będzie miał prawo ujawniać wysokość swojego wynagrodzenia bez obaw o konsekwencje. Do tej pory w wielu firmach obowiązywały regulaminy lub umowy o pracę, które zabraniały takich rozmów między pracownikami, a ujawnienie pensji mogło prowadzić do poważnych sankcji. Nowelizacja ma to zmienić, unieważniając takie zapisy w umowach i regulaminach, co daje pracownikom większą swobodę w kwestii dyskusji o wynagrodzeniach.
Pracownicy będą mogli wykorzystać informacje o pensjach w negocjacjach
Jednym z najistotniejszych punktów nowelizacji jest możliwość wykorzystania przez pracowników informacji o wynagrodzeniu innych osób w negocjacjach o podwyżki. Wyobraźmy sobie sytuację: pracownicy wykonujący równorzędne obowiązki, a mimo to otrzymują różne pensje. Katarzyna, która uważa, że jej praca jest porównywalna z pracą kolegi, może teraz wprost powiedzieć pracodawcy, że zna wysokość wynagrodzeń innych pracowników. Taka transparentność może prowadzić do zmniejszenia nierówności płacowych, a tym samym lepszej sprawiedliwości w firmie.
Oczywiście, pracodawca nadal nie będzie mógł ujawniać pensji swoich pracowników innym osobom, co wciąż pozostaje w gestii samego pracownika. Nawet w przypadku informacji o średnich wynagrodzeniach w firmie, pracodawca będzie zobowiązany do podania tylko ogólnych danych, które nie będą dotyczyły indywidualnych pensji pracowników.
Zwiększenie przejrzystości i ochrona przed dyskryminacją płacową
Kolejną istotną zmianą, którą przyniesie nowelizacja, będzie możliwość wnioskowania o informacje dotyczące średnich wynagrodzeń w firmie, w podziale na płeć i stanowiska odpowiadające pracy pracownika. Pracownicy będą mieli prawo zapytać pracodawcę o średnią pensję w kategorii stanowisk, które wykonują. W ten sposób łatwiej będzie dostrzec nierówności płacowe, a informacje te mogą być użyteczne w postępowaniach antydyskryminacyjnych. Pracodawca będzie zobowiązany do udzielenia odpowiedzi na taki wniosek w ciągu 14 dni, co zwiększa przejrzystość i kontrolę nad polityką płacową w firmach.
Taki wniosek o ujawnienie średnich wynagrodzeń to krok w stronę wzmocnienia zasady równości płac. Będzie to również narzędzie ułatwiające pracownikom dochodzenie swoich praw w przypadku, gdy będą podejrzewać, że są traktowani gorzej niż ich koledzy z pracy, mimo wykonywania tej samej pracy. Ujawni się w ten sposób realna sytuacja w firmach, która pomoże w eliminowaniu potencjalnych przypadków dyskryminacji płacowej.
Jak zmiany wpłyną na relacje w firmach?
Przewidywana zmiana przepisów, choć zmierza w stronę większej transparentności i sprawiedliwości, może także wywołać kontrowersje. Wprowadzenie jawności wynagrodzeń w firmach wiąże się z wieloma wyzwaniami, zarówno dla pracodawców, jak i dla pracowników. Choć dla jednych pracowników będzie to szansa na poprawę swojej sytuacji finansowej poprzez lepsze negocjacje wynagrodzeń, dla innych może to być powodem do niezadowolenia, gdy zobaczą, że ich wynagrodzenie nie jest proporcjonalne do wysiłku, który wkładają w swoją pracę.
Z kolei dla pracodawców, którzy do tej pory utrzymywali wynagrodzenia w tajemnicy, zmiany mogą stać się wyzwaniem w zarządzaniu personelem. Przejrzystość wynagrodzeń wymaga większej dbałości o spójność i sprawiedliwość w polityce płacowej, aby uniknąć sytuacji, w której niektóre osoby zaczynają kwestionować wysokość swojego wynagrodzenia w porównaniu do innych.
Podsumowując, nadchodząca nowelizacja Kodeksu pracy to zmiana, która z pewnością wpłynie na rynek pracy w Polsce. Jawność wynagrodzeń ma szansę na poprawienie sytuacji wielu pracowników, jednak będzie także wymagała większej odpowiedzialności ze strony pracodawców i większej otwartości ze strony pracowników. Czas pokaże, jak ta rewolucja wpłynie na rynek pracy, ale z pewnością wprowadzi większą przejrzystość i szansę na bardziej sprawiedliwe traktowanie w kwestii wynagrodzeń.
Źródło: kadry.infor.pl