Nowa definicja mobbingu do poprawki? Chaos w przepisach zamiast uproszczeń
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_72680682_przystojny-m%C5%82ody-szef-zwalnia-m%C5%82od%C4%85-biznesow%C4%85-kobiet%C4%99-i-wskazuje-w-bok-siedz%C4%85c-w-swoim-biurze.html

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) zaproponowało przełomowe zmiany w Kodeksie pracy, które miały uprościć przepisy dotyczące mobbingu. Choć celem było zwiększenie ochrony pracowników i zapewnienie bardziej precyzyjnych regulacji, projekt wywołał falę krytyki wśród ekspertów i prawników. Czy nowe przepisy mobbingowe rzeczywiście przyniosą upragnioną poprawę, czy wręcz przeciwnie – wprowadzą chaos?

Nowa definicja mobbingu – uproszczenie czy zamieszanie?

Proponowana nowa definicja mobbingu skupia się na „uporczywym nękaniu pracownika” i podaje przykłady takich działań, jak:

  • upokarzanie,
  • zastraszanie,
  • nieuzasadniona krytyka,
  • utrudnianie wykonywania obowiązków zawodowych.

Zmiany te miały uprościć procesy prawne, eliminując konieczność badania intencji sprawcy. Jednak zdaniem ekspertów, takich jak dr hab. Monika Gładoch, definicja jest zbyt ogólna i niewystarczająco odróżnia mobbing od innych naruszeń. W komentarzu dla serwisu Prawo.pl odkreśla, że nie wiadomo, czym różnią się mobbing i molestowanie. Nowa definicja nie ma wystarczających cech konstrukcyjnych.

Czytaj także: Setki tysięcy złotych odszkodowania za mobbing w KGHM

Eksperci wskazują również na potencjalne niejasności związane z pojęciami, jak „powtarzalne lub nawracające zachowania” oraz brak precyzji w zakresie obowiązków pracodawców.

Nowe przepisy mobbingowe – więcej obowiązków, wyższe kary

W projekcie znalazły się również surowsze sankcje dla mobberów. Minimalna wysokość odszkodowania za mobbing ma wzrosnąć z jednej do sześciokrotności wynagrodzenia minimalnego. Pracodawcy zostaną także obciążeni nowymi obowiązkami, w tym:

  • aktywnym zapobieganiem mobbingowi,
  • stosowaniem działań prewencyjnych,
  • wspieraniem ofiar mobbingu.

Choć Ministerstwo zapewnia, że zmiany mają chronić zarówno pracowników, jak i pracodawców, specjaliści ostrzegają przed praktycznymi trudnościami. Katarzyna Sarek-Sadurska, radca prawny zauważa, że za przejaw mobbingu może być uznane utrudnianie funkcjonowania w środowisku pracy, co w praktyce może prowadzić do nadinterpretacji przepisów.

Konsultacje społeczne pod presją czasu

Proces legislacyjny budzi kontrowersje również z powodu skrócenia czasu konsultacji społecznych z 30 do 21 dni. Brak stanowiska partnerów społecznych w tym terminie ma być traktowany jako akceptacja projektu.

Zarówno pracodawcy, jak i eksperci prawa pracy obawiają się, że nowe przepisy Kodeksu pracy mogą wprowadzić więcej problemów niż korzyści.

Co dalej z nowelizacją Kodeksu pracy?

Pomimo krytyki, Ministerstwo nie wycofuje się z projektu, zapowiadając szybkie wdrożenie nowych przepisów mobbingowych. Ich finalny kształt może jednak ulec zmianom podczas prac legislacyjnych.

Choć intencje twórców projektu wydają się słuszne, eksperci apelują o wprowadzenie poprawek i bardziej szczegółowe konsultacje. Bez tego, zamiast upragnionych uproszczeń, możemy stanąć przed chaosem prawnym, który nie posłuży ani pracownikom, ani pracodawcom.

Źródło: Prawo.pl