W Poznaniu w galerii handlowej Posnania już niedługo otworzy się lokal nowoorleańskiej sieciówki restauracyjnej serwującej fast food Popeyes. Jak ujawniają przedstawiciele firmy na rynku polskim, wybór Poznania należał przede wszystkim do fanów sieciówki, ponieważ to właśnie to miasto pojawiało się najczęściej jako wskazanie odpowiedniej destynacji na kolejny lokal znanej z chrupiącego kurczaka marki. Jakie plany na podbój Poznania i Polski ma Popeyes?
Wejście na Polski rynek zagranicznych marek to dobry znak – świadczy o zaufaniu inwestorów, którzy upatrują w naszym kraju szansy na dalszy rozwój swojego biznesu. Tak samo było w przypadku firmy amerykańskich fast foodów Popeyes. Lokale tej sieci są już obecne we Wrocławiu, Warszawie oraz Szczecinie. Wybranie kolejnej lokalizacji świadczy o zadowalających wynikach finansowych.
Jak zaznacza Kamila Węcka, Marketing Manager Popeyes w Polsce na łamach portalu epoznan.pl:
Od momentu wejścia do Polski w naszych mediach społecznościowych wciąż dostajemy pytania od mieszkańców miast z całego kraju o to, kiedy nasze restauracje pojawią się u nich. Spośród wszystkich komentarzy Poznań to jedno z najczęściej pojawiających się w tych zapytaniach miasto. Niezmiennie miło nam widzieć tak mocną reprezentację fanów i tym bardziej cieszymy się, że możemy już ogłosić – otwieramy się w Poznaniu!
Nie jest jeszcze znana dokładna data otwarcia, jednak ruszyły już rekrutacje. Poszukiwani są osoby pracujące w kuchni, sprzedawcy, specjaliści ds.obsługi klienta, a także zespół techniczny i sprzątający. Nowe miejsca pracy w poznańskiej Posnani to ważny moment dla zarządu galerii, która jeszcze nie tak dawno temu musiała mierzyć się z nieprzyjemnymi sytuacjami i uszczerbkiem wizerunkowym.
Rekordowe kolejki w Polsce
Wraz z otwarciem lokalu warto przygotować się na… kolejki! Popeyes budzi bowiem ogromne zainteresowanie wśród polskich konsumentów. Marka dodatkowo podsyca marketing oferując korzystne promocje – 3 pierwsze osoby otrzymują bowiem roczny bon na darmowe zamówienia w fast foodach. Rekordzista, który w Szczecinie otrzymał taki bon czekał na otwarcie lokalu aż… 26 godzin!
Dotychczas to w Stanach Zjednoczonych, czy Japonii, kolejki biły rekordy. Jednak to, co wydarzyło się w Szczecinie przeszło najśmielsze oczekiwania, to właśnie tu padł nowy rekord. Dyrekcja Centrum Galaxy ostrzegała, że Szczecin może nas zaskoczyć i rzeczywiście, pierwsza osoba w kolejce pojawiła się już o 9 rano dzień przed oficjalnym otwarciem – tak opowiadał Jakub Aleksandrowicz, Marketing Director Popeyes CEE dla portalu retailnet.pl.
