Zaskakujący spadek zapotrzebowania na energię elektryczną przed Świętami Bożego Narodzenia może budzić zdziwienie. Choć okres świąteczny wiąże się ze zwiększoną ilością oświetlenia, iluminacji i pracy urządzeń gospodarstwa domowego, Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) odnotowują znacznie mniejsze zużycie energii, niż miało to miejsce kilkanaście lat temu. Jakie są przyczyny tego zjawiska i co się zmieniło w sposobie korzystania z energii? Przyjrzyjmy się bliżej tym zaskakującym wynikom.
Zapotrzebowanie na prąd przed Świętami kiedyś i obecnie
Przed Świętami Bożego Narodzenia zapotrzebowanie na energię elektryczną tradycyjnie wzrasta z powodu wielu czynników, takich jak większa produkcja, intensywniejsze oświetlenie choinek, dekoracje świąteczne i większe zużycie prądu przez urządzenia domowe. Z danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych wynika, że w latach ubiegłych zapotrzebowanie na energię w okresie przedświątecznym wynosiło od 24 do 26 tys. MW, co stanowiło naturalny wzrost związany z przygotowaniami do świąt. Historycznie jednak maksymalny poziom zapotrzebowania sięgał nawet 28,6 tys. MW.
Warto jednak zauważyć, że współczesne zimowe zapotrzebowanie na prąd w dużej mierze zależy od temperatury – im zimniej, tym większe zapotrzebowanie na energię. Mimo to, to nie tylko niskie temperatury decydują o zużyciu prądu. Duży wpływ na to mają również nowoczesne technologie, jak energooszczędne żarówki, które w znaczny sposób ograniczyły zużycie energii związane z oświetleniem. W przeszłości, przy tradycyjnych źródłach światła, zużycie energii było zdecydowanie wyższe, ale dzisiaj efektywność energetyczna pomaga w utrzymaniu niższych kosztów.
Również pompy ciepła, które stają się coraz bardziej popularne, zwłaszcza w chłodniejszych okresach, przyczyniają się do wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną. Niemniej, całościowy obraz wskazuje na to, że obecnie zużycie energii elektrycznej jest znacznie niższe niż kilkanaście lat temu, mimo że wciąż mamy do czynienia z tradycyjnymi świątecznymi zwyczajami.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne są gotowe na różne scenariusze
Choć zapotrzebowanie na energię w okresie przedświątecznym może wzrosnąć, Polskie Sieci Elektroenergetyczne są dobrze przygotowane na takie wahania. Obecnie operatorzy systemu elektroenergetycznego nie przewidują żadnych problemów związanych z zapewnieniem dostaw energii elektrycznej w najbliższym czasie. Dzięki analizom i prognozom, PSE są w stanie szybko reagować na zmieniające się zapotrzebowanie.
Jednym z wyzwań, z jakimi PSE zmagały się na początku listopada, była niska generacja energii ze źródeł odnawialnych. W tym czasie, farmy wiatrowe generowały zaledwie 19 MW mocy przy zainstalowanej mocy 10,5 tys. MW. W takich chwilach kluczowe staje się zapewnienie odpowiedniej dostępności elektrowni dyspozycyjnych, które są w stanie uzupełnić niedobory energii – w tym przypadku są to głównie elektrownie węglowe i gazowe.
Z kolei w okresie Świąt, często pojawia się odwrotna sytuacja – przy wysokiej generacji wiatrowej i jednocześnie niskim zapotrzebowaniu, może dojść do sytuacji, w której energii jest za dużo. W takich okolicznościach PSE dysponują odpowiednimi środkami zaradczymi. Jeśli zajdzie potrzeba, możliwe będzie ograniczenie generacji elektrowni węglowych i gazowych, a także awaryjny eksport energii do sąsiednich krajów, o ile warunki na rynku energetycznym pozwolą. Dodatkowo, jeśli konieczne, PSE mogą wdrożyć nierynkową redukcję źródeł odnawialnych, czyli ograniczyć moc farm wiatrowych i fotowoltaicznych.
Wszystkie te środki są częścią strategii Polskich Sieci Elektroenergetycznych, które dbają o bilansowanie systemu elektroenergetycznego w Polsce. Dzięki zaawansowanej technologii oraz skutecznym procedurom, PSE są w stanie utrzymać równowagę między zapotrzebowaniem na energię a jej produkcją, zapewniając bezpieczeństwo energetyczne na najwyższym poziomie.
Źródło: businessinsider.com.pl
