Zwrot kosztów dojazdu do pracy – co przyniesie rok 2025?
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_60046407_konsola-samochodu-czekaj%C4%85c-w-korku-na-wiecz%C3%B3r.html?vti=levz5nnkbhxaof6tpq-1-37

Rosnące koszty życia i transportu sprawiają, że temat zwrotu kosztów dojazdu do pracy zyskuje na znaczeniu. Obowiązujące przepisy w tej kwestii pozostają niezmienione od ponad 20 lat, mimo że realia gospodarcze uległy ogromnej zmianie. Czy nadchodzący rok 2025 przyniesie długo wyczekiwane zmiany? Przepisy dotyczące zwrotu kosztów są szczególnie istotne dla funkcjonariuszy i pracowników objętych regulacjami specjalnymi. Warto przyjrzeć się, co obecnie obowiązuje i jakie nowości przewiduje projekt rozporządzenia.

Czym są obecne zasady zwrotu kosztów dojazdu?

Zgodnie z aktualnymi przepisami, zwrot kosztów dojazdu do miejsca pracy przysługuje tylko określonym grupom zawodowym, takim jak funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) czy Agencji Wywiadu (AW). Pracownik, który zajmuje lokal w tzw. „miejscowości pobliskiej”, może ubiegać się o refundację kosztów przejazdu. Definicja „miejscowości pobliskiej” określa maksymalny czas dojazdu, który nie może przekraczać 2 godzin w obie strony z przesiadkami. Co ważne, zwrot nie przysługuje tym, którzy korzystają ze służbowego transportu lub mają zapewnione bezpłatne przejazdy.

W praktyce jednak, przepisy z 2003 roku stały się przestarzałe. Ceny biletów znacząco wzrosły, a nowe rozwiązania taryfowe w transporcie zbiorowym powodują, że zwrot kosztów nie zawsze jest sprawiedliwy. Dlatego pojawia się konieczność zmiany regulacji, aby dostosować je do dzisiejszych realiów.

Planowane zmiany w przepisach – co się zmieni?

Projekt nowego rozporządzenia, który miał wejść w życie w 2023 roku, został opóźniony. Jednak istnieje duża szansa, że nowe przepisy wejdą w życie w 2025 roku. Główne zmiany zakładają wprowadzenie ryczałtu jako formy zwrotu kosztów dojazdu. Będzie on ustalany na podstawie ceny miesięcznego biletu kolejowego drugiej klasy na trasie między miejscowością zamieszkania a miejscem pełnienia służby. W praktyce oznacza to:

  • jasne kryteria obliczania zwrotów – niezależnie od środka transportu, jakim funkcjonariusz dojeżdża do pracy;
  • uproszczenie procedur – zamiast rozliczania biletów, zwrot będzie przyznawany w formie ryczałtu.

Co ważne, ryczałt będzie uzależniony od liczby dni obecności w miejscu pracy. Za każdy dzień nieobecności wypłata zostanie proporcjonalnie zmniejszona, co ma zapobiec nadużyciom.

22 lata bez zmian – dlaczego nowelizacja jest konieczna?

Przepisy dotyczące zwrotu kosztów obowiązują niezmiennie od 2003 roku, co sprawia, że są one całkowicie oderwane od dzisiejszych realiów. W międzyczasie:

  • ceny paliw i biletów wzrosły kilkukrotnie;
  • wprowadzono nowe rozwiązania taryfowe w transporcie publicznym, szczególnie w dużych miastach;
  • koszty dojazdów stanowią coraz większe obciążenie dla domowego budżetu, zwłaszcza dla osób mieszkających poza głównymi aglomeracjami.

Przykładem jest sytuacja w Warszawie, gdzie bilet miejski obejmuje także miejscowości pobliskie. Funkcjonariusze spoza miasta mają prawo do zwrotu kosztów, co prowadzi do nierównego traktowania w porównaniu z osobami mieszkającymi w stolicy. Nowe przepisy mają na celu wyeliminowanie takich niesprawiedliwości.

Źródło: infor.pl