Program „Aktywny rodzic” miał przynieść ulgę rodzicom, oferując wsparcie finansowe na opłacenie żłobków. Jednak zamiast odciążenia, wielu rodziców spotkała niemiła niespodzianka — mimo dopłat, opłaty za żłobki poszły w górę, wywołując falę oburzenia. Szczególnie dotkliwe podwyżki wprowadzono w niektórych gminach, gdzie rodzice muszą mierzyć się z dodatkowymi kosztami.
Wzrost opłat za żłobki mimo rządowego wsparcia
W gminie Lipusz, mimo wejścia w życie programu „Aktywnie w żłobku”, opłaty wzrosną z 600 zł do 1700 zł. Rodzice, którzy mieli nadzieję na ulgę finansową, są teraz zmuszeni płacić dodatkowe 200 zł miesięcznie. Choć program oferuje 1500 zł dopłaty, podwyżki opłat niwelują tę pomoc. Jeden z oburzonych rodziców reporterowi „Radia Gdańsk” wyjaśnia: „Cel tej ustawy był zupełnie inny. Wyszło tak, że wiele osób, z którymi na ten temat rozmawialiśmy, ma poczucie, że zostało to wykorzystane, by wyciągnąć trochę więcej pieniędzy od ludzi na podreperowanie lokalnego budżetu”.
Czytaj także: Zasiłek rodzinny – komu przysługuje?
Rodzice jednoczą siły w walce z podwyżkami
Oburzeni rodzice planują złożyć pismo do wójta gminy Lipusz, domagając się zmniejszenia kosztów. Jak mówi jeden z nich: „Myślę, że w przyszłym tygodniu będziemy działać w tym kierunku razem z innymi rodzicami dzieci ze żłobka”. Rodzice zebrali się w sporej grupie, licząc, że ich głos zostanie usłyszany. Podwyżki mają wejść w życie już od listopada, a przyszłość tych działań będzie zależała od reakcji władz lokalnych.
Podobna sytuacja miała miejsce także w Koszalinie. Rada Miejska w Koszalinie podjęła decyzję o trzykrotnym wzroście opłat, co wzbudziło kontrowersje i niezadowolenie wśród rodziców. Czesne za żłobek wzrosło z 580 zł do 1750 zł, co oznacza dla rodziców dodatkowe 460 zł miesięcznie, wliczając w to koszty wyżywienia. Finalnie jednak zdecydowano się zrezygnować z podwyżki.
Program „Aktywny rodzic” a rzeczywistość
Program „Aktywny rodzic” skierowany jest do rodziców aktywnych zawodowo, oferując wsparcie na dziecko w żłobku, w domu lub na umowach uaktywniających. W założeniu miał pomóc w obniżeniu kosztów opieki, ale wielu rodziców wskazuje, że podwyżki opłat sprawiają, że faktyczna ulga finansowa jest znacznie mniejsza. Wnioski o dopłaty w ramach programu złożyło dotąd ponad 302 tys. osób, z czego najwięcej, bo aż 150 tys., dotyczyło wsparcia dla dzieci uczęszczających do żłobków.
Wzrosty opłat, mimo wprowadzenia programu, to problem, który wymaga szybkiej reakcji, aby uniknąć dalszego pogłębiania frustracji rodziców.
Źródła: Radio Gdańsk; Inwestycje.pl