Polacy na tle całej Unii Europejskiej są w czołówce krajów, które pracują najdłużej. W tym zestawieniu jeszcze wyżej plasuje się Grecja. W świetle dyskusji na temat skrócenia czasu tygodnia kraj ten zdecydował się na dość odważny krok. Nowe przepisy sprawiają, że pracodawcy w Grecji będą mogli przedłużyć tydzień pracy do sześciu dni.
Zmiana prawa w Grecji
Według Eurostatu Grecy w 2023 roku pracowali średnio 2000,1 godzin tygodniowo. Ten wskaźnik dla całej Unii Europejskiej był znacznie niższy, wynosząc 1604,1 godzin tygodniowo. Jak informuje polsatnews.pl, od początku lipca zacznie obowiązywać nowe prawo, które umożliwi pracodawcom złożenie wniosku o wprowadzenie w danym zakładzie szóstego dnia pracy w tygodniu. Pracownicy, którzy będą musieli pracować w wydłużonym okresie, otrzymają za niego premię wynoszącą 40% normalnego zarobku. W przypadku niedziel, czy świąt taki dodatek może wynieść nawet 115%.
Co warto podkreślić, nie wszystkie firmy będą mogły skorzystać z wydłużenia tygodnia pracy. Taka możliwość dotyczy tylko przedsiębiorstw działających w sposób ciągły, czyli posiadających stale działającą linię produkcyjną. Od tej zasady są także wyjątki. Z nowego prawa będą mogli skorzystać pracodawcy, którzy potencjalnie mogą działać w ciągłym trybie pracy, funkcjonując na 3 zmiany po 8h dziennie. Należą do nich wybrane firmy otwarte 24h na dobę.
Aby pracodawca mógł skorzystać z wydłużonego do sześciu dni tygodnia pracy, będzie musiał złożyć wniosek z uzasadnieniem. Takie rozwiązanie nie może być narzucone pracownikom, a jedynie zaproponowane. Istnieje też ograniczenie związane z maksymalnym czasem, który na każdy tydzień pracy nie może przekraczać 48h.
W Grecji brakuje pracowników
Choć próbuje się różnych metod, Grecja nadal nie radzi sobie na płaszczyźnie rynku pracy. Według Eurostatu bezrobocie w tym kraju utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie, wynosząc w lutym 2024 roku już ponad 11%. Grosza sytuacja była tylko w Hiszpanii, gdzie stopa bezrobocia wyniosła 11,5%.
To jednak nie koniec złych wiadomości o rynku pracy Grecji. Pracodawcy muszą w tym kraju mierzyć się z niedoborem pracowników w wielu branżach. Braki kadrowe najbardziej widoczne są w turystyce. Na brak pracowników narzekają również pracodawcy w przemyśle, budownictwie, energetyce, IT, telekomunikacji, transporcie, logistyce i w opiece zdrowotnej. Problem próbowano zniwelować przez rekrutację pracowników m.in. z Egiptu, Indii, Albanii, jednak nadal nie ma dobrego rozwiązania dla wyzwań stawianych przed greckim rynkiem pracy.