Zakup mieszkania w Polsce to prawdziwe wyzwanie. Wysoko oprocentowane kredyty, kosmiczne ceny za metr kwadratowy i, jakby tego było mało, manipulacje deweloperów, które skutecznie zniechęcają przyszłych nabywców. Mimo że rząd wciąż nie rozwiązał problemu kredytu 0 proc., już pracuje nad kolejnym narzędziem mającym ułatwić życie kupującym. Tym razem chodzi o nową platformę – portal DOM, który ma dostarczać rzetelnych informacji o rzeczywistych cenach nieruchomości, co pozwoli klientom lepiej rozeznać się na rynku. Jak dokładnie będzie działać ten system?
Portal DOM – koniec manipulacji deweloperów?
Nie od dziś wiadomo, że manipulacje cenowe to zmora rynku nieruchomości. Deweloperzy i agencje potrafią wystawiać jedno mieszkanie w kilku miejscach w zupełnie różnych cenach, co prowadzi do chaosu informacyjnego. Wielu klientów, nie mając dostępu do realnych danych o cenach transakcyjnych, przepłaca za swoje nowe lokum, nieświadomie dając się wciągnąć w ten cenowy labirynt.
Portal DOM, który przygotowuje rząd, ma rozwiązać ten problem. Ceny publikowane na komercyjnych portalach często odbiegają od rzeczywistości, gdyż są to tzw. ceny ofertowe, na które nierzadko nakładane są spore marże. Minister rozwoju i technologii, Krzysztof Paszyk, jasno podkreśla, że nowa platforma ma na celu dostarczenie transparentnych, rzeczywistych cen opartych na faktycznych transakcjach.
Rząd chce gromadzić i publikować dane o sprzedaży nieruchomości zarówno z rynku pierwotnego, jak i wtórnego. Ma to być potężne narzędzie, które wyeliminuje różnice pomiędzy cenami ofertowymi a rzeczywistymi, ułatwiając klientom orientację w aktualnej sytuacji na rynku. To może być krok milowy w walce z nieuczciwymi praktykami cenowymi deweloperów.
Jakie dane znajdziemy na portalu DOM?
Portal DOM ma być nie tylko przystępny, ale przede wszystkim dokładny. Jak zapewnia rząd, dane będą pochodziły z wiarygodnych źródeł, w tym od notariuszy oraz deweloperów. Ministerstwo rozwoju chce korzystać z informacji przekazywanych przez Krajową Administrację Skarbową, a także z Ewidencji Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego, który jest już zarządzany przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG).
Czym różni się nowy portal od komercyjnych serwisów z ogłoszeniami? Przede wszystkim rzetelnością. Użytkownicy będą mogli przeglądać dane statystyczne dotyczące cen nieruchomości na podstawie takich parametrów jak lokalizacja, okres sprzedaży, typ rynku czy liczba pokoi. Warto jednak zaznaczyć, że nie będzie możliwe sprawdzenie ceny konkretnej transakcji. Wyniki wyszukiwania będą generowane na podstawie co najmniej sześciu transakcji, co ma zapewnić ochronę danych uczestników transakcji oraz zagwarantować ich anonimowość.
Rządowy portal – pomoc czy kolejna przeszkoda?
Choć portal DOM brzmi jak długo wyczekiwana pomoc dla kupujących, pojawiają się pytania, czy rzeczywiście spełni swoje zadanie. Czy rządowy projekt nie okaże się kolejnym skomplikowanym narzędziem, które przeciętny obywatel będzie miał problem obsłużyć? A może to realna szansa, by w końcu przebić się przez gąszcz fałszywych ofert i znaleźć mieszkanie w uczciwej cenie?
Z pewnością inicjatywa zasługuje na uwagę, zwłaszcza że wiele osób już teraz skarży się na brak dostępu do rzeczywistych danych o cenach nieruchomości. Wprowadzenie narzędzia, które gromadzi dane z różnych, profesjonalnych źródeł, może pomóc kupującym podjąć bardziej świadome decyzje, eliminując jednocześnie manipulacje cenowe deweloperów.
Mimo to należy pamiętać, że nowa platforma nie będzie idealnym narzędziem. Nie poznamy konkretnej ceny pojedynczej transakcji – to kluczowy element ochrony prywatności, który może jednak budzić pewne wątpliwości. Czy statystyczne dane oparte na sześciu transakcjach wystarczą, aby dokładnie ocenić wartość wybranego mieszkania? To pytanie, na które odpowiedź przyniosą dopiero pierwsze miesiące działania nowej platformy.
Źródło: biznesinfo.pl