30 września 2024 roku to ostateczny termin na wykorzystanie zaległego urlopu wypoczynkowego. Pracownicy, którzy nie zdążą tego zrobić do tej daty, mogą stracić prawo do odpoczynku za miniony rok. Zaległy urlop przysługuje każdemu pracownikowi, jednak prawo do jego wykorzystania nie jest nieograniczone w czasie. Jeśli nie zareagujesz na czas, może się okazać, że stracisz cenne dni wolne!
Niewykorzystany urlop wypoczynkowy
Kodeks pracy jasno określa wymiar urlopu wypoczynkowego w zależności od stażu pracy. Jeśli jesteś zatrudniony krócej niż 10 lat, przysługuje Ci 20 dni urlopu rocznie. Dla pracowników z co najmniej 10-letnim stażem wymiar ten wzrasta do 26 dni. W przypadku pracy na część etatu urlop oblicza się proporcjonalnie. Dni urlopowe, które nie zostały wykorzystane, stają się zaległym urlopem, który musisz wybrać do 30 września następnego roku.
Zaległy urlop – co warto wiedzieć?
Jeśli nie skorzystasz z urlopu wypoczynkowego w danym roku, pracodawca ma obowiązek udzielić Ci go najpóźniej do 30 września następnego roku kalendarzowego. Brak wykorzystania zaległego urlopu po tej dacie nie oznacza automatycznego przepadku, ale może wiązać się z utratą tego przywileju w późniejszym terminie. Co więcej, pracodawca, który nie umożliwia pracownikowi skorzystania z urlopu, naraża się na kary finansowe, sięgające nawet 30 000 zł. Jeśli natomiast rozwiążesz umowę przed wykorzystaniem urlopu, możesz liczyć na ekwiwalent pieniężny, chyba że zostaniesz zatrudniony ponownie u tego samego pracodawcy.
Nie czekaj – wykorzystaj zaległy urlop przed 30 września!
30 września 2024 roku to ostatni dzwonek, by zadbać o swoje prawo do odpoczynku. Jeśli masz zaległy urlop, nie zwlekaj i zaplanuj swój wypoczynek jak najszybciej. Brak reakcji do tego terminu może kosztować Cię utratę dni wolnych, które mogłeś wykorzystać na zasłużony relaks! Bowiem po 3 latach zległy urlop przepada.
Źródło: Infor.pl