Rosnące podatki to coś, do czego niestety jesteśmy w Polsce przyzwyczajeni – w zasadzie nie ma roku, w którym podatki nie zostałyby podwyższone, niezależnie od tego, która z partii aktualnie trzyma władzę. Tym razem wzrost podatków dotknie palaczy – Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Finansów są już po konsultacjach z przedsiębiorcami i ogłosiło wzrost akcyzy na wyroby tytoniowe.
O ile ma wzrosnąć akcyza na przestrzeni najbliższych lat? Jakich produktów dotknie nadchodząca podwyżka podatków? Jakie powody ku temu ma rząd? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć w niniejszym materiale.
Kolosalny wzrost akcyzy od przyszłego roku – podrożeją nie tylko papierosy
We współczesnym systemie podwyżki podatków są niestety normą – pytania, jakie możemy sobie w tej kwestii zadawać, dotyczyć mogą wyłącznie wysokości podwyżek i kategorii podatków. Tym razem padło na akcyzę. Ministerstwo Zdrowia, wspierane w tej materii przez Ministerstwo Finansów, zapowiedziało już wzrost akcyzy od wyrobów tytoniowych.
„Każdy minister zdrowia chciałby, żeby obywatele jego państwa mniej nadużywali alkoholu, mniej pili alkoholu i nie palili papierosów w ogóle” – zadeklarowała Minister Zdrowia Izabela Leszczyna, sygnalizując między wierszami, że pryncypialne dla naszej cywilizacji wartości związane z ludzką wolnością, nie wytyczają priorytetów jej polityki. „Uważam, że dostępność ekonomiczna alkoholu, papierosów, w Polsce jest zbyt duża” – stwierdza jeszcze Minister Leszczyna.
I o ile rzucone w eter „chęci” o eradykacji nałogów w polskim społeczeństwie możemy przy odrobinie fantazji uznać za przejaw troski pani minister, o tyle siłowe budowanie przez rząd „nowego, wspaniałego świata” fiskalną przemocą już niekoniecznie. Oburzenia nie kryją nie tylko palacze, ale także przedsiębiorcy.
Przedstawiciele branży tytoniowej odwiedzili we wtorek Ministerstwo Finansów w ramach konsultacji związanych z planowanymi podwyżkami. Naturalnie, same „konsultacje” są nimi oczywiście wyłącznie z nazwy, bo nikt chyba nie sądzi, że jakikolwiek sprzeciw przedsiębiorców mógłby zanegować podwyżkę podatków. Goście ministerstwa nie kryli zdziwienia – tak ogromnej, skokowej podwyżki akcyzy jeszcze w Polsce nie było.
Ile będą kosztować papierosy w 2025 roku?
Aktualny plan rządu w kwestii podwyżki cen papierosów zakłada trzykrotne podwyżki akcyzy w roku 2025, 2026 i 2027. Już za rok cena paczki papierosów – i to najtańszej – może wzrosnąć nawet do 20 złotych, oczywiście szybko tę granicę później przekraczając.
Trzeba jednak wiedzieć, że podwyżkom ulegną także inne wyroby tytoniowe i pochodne. W planach koalicyjnego rządu Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi, PSL i Lewicy jest podwyższanie podatku akcyzowego przez trzy lata w ramach następującego planu (wartości procentowe podane dla następujących po sobie lat 2025, 2026 i 2027):
- Akcyza na papierosy – +25% / +20% / +15%
- Akcyza na tytoń do palenia – +38% / +30% / +22%
- Akcyza na wyroby nowatorskie – +50% / +20% / +15%
- Akcyza na e-papierosy – +75% / +50% / +25%
Trudno oszacować jak duże wpływy do budżetu przyniesie taka zmiana, choć krzywa Laffera raczej nie napawa tu optymizmem – ewentualne zmniejszenie popytu na papierosy w wyniku przymusu, a nie świadomej decyzji palacza, również nie jest powodem do aplauzu. Czerpiąc naukę z historii i chłodno analizując sytuację, możemy się niestety spodziewać, że część tytoniowego biznesu po prostu zejdzie do podziemia, rozgałęziając przestępczość o dodatkowy sektor.
Cena alkoholu również wzrośnie?
Przedstawiony przez rząd plan podwyżek cen papierosów i innych wyrobów tytoniowych to nie koniec łakomych spojrzeń na portfele Polaków. Zamiarem rządzącej koalicji jest również podwyżka cen alkoholu – na tę chwilę nie wiemy jeszcze o ile wzrośnie akcyza na alkohol, jednak „konsultacje” w tym zakresie odbędą się dopiero w przyszłym tygodniu.
Źródło: biznesinfo.pl