Pracownicy ochrony spod Rzeszowa pobili YouTubera
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_119589873_selektywne-skupienie-stra%C5%BCnika-w-mundurze-za-pomoc%C4%85-telefonu.html

Pracownicy ochrony z firmy Security Office zaatakowali autora popularnego kanału na YouTubie – “Audyt obywatelski”. Z chodnika nagrywał teren, który ochraniali. Został powalony na ziemię. Nagranie szybko zyskało popularność, a widzowie kanału, jak i sam autor, określają pracowników bandytami. Czy tak powinny wyglądać standardy pracy w ochronie? Poszkodowany podejmie kroki prawne w tej sprawie.

Autor kanału “Audyt Obywatelski” zaatakowany przez pracowników ochrony

Autor kanału “Audyt obywatelski” na YouTube tworzy treści, w których stara się przekazać pracownikom ochrony oraz Policji, że ma prawo nagrywać różne niedostępne tereny z zewnątrz. W związku z tym często kończy się to czynnościami, np zakuciem w kajdanki. W maju 2024 roku udał się na teren Polskiej Grupy Energetycznej przy ulicy Ciepłowniczej. Nagrywał teren z chodnika. To nie spodobało się ochroniarzom, którzy żądali od niego usunięcia nagrań. Autor nagrania nie chciał wdawać się w dyskusję. Pracownicy Security Office w Rzeszowie użyli wobec niego siły fizycznej. Jak wskazuje autor, powalono go na ziemię, skuto i podduszano. Sytuacja wyglądała na tyle dramatycznie, że zareagował świadek obawiający się o życie zatrzymanego. 

Zbiórka na koszty sądowe po pobiciu przez pracowników ochrony 

Nagranie ze zdarzenia na kanale “Audyt Obywatelski” obejrzano już ponad 440 tys. razy. To niesie negatywne skutki wizerunkowe dla samych ochroniarzy, jak i firmy Security Office w Rzeszowie. Ta do tej pory nie odniosła się jednak do sprawy. Fala krytyki jest widoczna w mediach społecznościowych firmy. Jak wskazuje pracownik jednej z rzeszowskiej firmy ochroniarskiej cytowany przez redakcję Rzeszów24.info, pracownicy ochrony poza terenem nie mogą dokonywać takich zatrzymań. Niedopuszczalne jest użycie siły i agresji w sytuacji, gdy nie ma ku temu podstaw. Autor zbiera środki na koszty sądowe. W ciągu 32 godzin zebrał ponad 80 000 zł.

Źródło: Rzeszow24.info.pl