Sprzedaż detaliczna w Polsce rośnie, ale pozostaje poniżej średniej UE
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_213761472_karty-kredytowe-liny-spinacze-do-bielizny-i-flagi-ze-s%C5%82owem-sprzeda%C5%BC-na-bia%C5%82ym-tle.html

Sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła w styczniu o 1,2 proc. rok do roku, co jest wynikiem lepszym niż w grudniu, kiedy dynamika była zerowa. Mimo tego nie jest to powód do nadmiernego optymizmu, ponieważ średni wzrost sprzedaży w całej Unii Europejskiej wyniósł 1,5 proc., co oznacza, że Polska nadal znajduje się w dolnej części rankingu.

Najlepsze wyniki osiągnęła Czarnogóra, gdzie sprzedaż wzrosła o imponujące 79,8 proc., oraz Luksemburg, który odnotował wzrost o 11,4 proc.. Na przeciwnym biegunie znalazły się takie kraje jak Finlandia (-0,4 proc.), Belgia (-0,3 proc.) czy Włochy (-0,3 proc.), gdzie sprzedaż detaliczna spadła.

W Niemczech, mimo trwającego kryzysu gospodarczego, sprzedaż wzrosła o 2,7 proc., co pokazuje, że tamtejszy rynek konsumencki radzi sobie lepiej niż polski. Francja, będąca drugą największą gospodarką UE, odnotowała niewielki wzrost na poziomie 0,7 proc..

Jakie sektory napędzają sprzedaż, a które notują spadki?

Analiza szczegółowa pokazuje, że w Polsce występują istotne różnice między poszczególnymi kategoriami towarów.

Największy wzrost odnotowano w sprzedaży towarów nieżywnościowych (z wyłączeniem paliw), która wzrosła o 3,8 proc. Jest to prawdopodobnie efekt wysokiej dynamiki sprzedaży samochodów osobowych, która w grudniu rosła o 10,7 proc.

Największe spadki dotknęły stacji paliw, gdzie sprzedaż zmniejszyła się aż o 12,3 proc. w porównaniu do stycznia ubiegłego roku. To zła wiadomość dla Orlenu, ponieważ Polska i Litwa – gdzie odnotowano jeszcze większy spadek (-16,5 proc.) – to kluczowe rynki tej spółki.

Sprzedaż żywności spadła o 3,5 proc., co stanowi największy spadek od czerwca ubiegłego roku. Może to oznaczać, że konsumenci ograniczają zakupy podstawowych produktów spożywczych, co może wynikać z rosnących cen lub osłabienia siły nabywczej.

Jak Polska wypada na tle Europy?

Choć sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła, nasz wynik plasuje się poniżej średniej UE, a inne kraje radzą sobie lepiej. Czarnogóra odnotowała ogromny skok sprzedaży, zwłaszcza w sektorach żywności (91,7 proc. rdr) i paliw (93,8 proc. rdr). W Danii sprzedaż sprzętu elektronicznego wzrosła o 29,7 proc., co sugeruje rosnące zainteresowanie nowoczesnymi technologiami.

Z kolei Finlandia, Belgia i Włochy zmagają się z recesją w sprzedaży detalicznej, a w Norwegii spadek sprzedaży paliw o 14,4 proc. może wynikać ze wzrostu liczby samochodów elektrycznych, które zmniejszają popyt na tradycyjne paliwa.

Obecne dane wskazują, że konsumpcja w Polsce pozostaje pod presją, a sytuacja w sektorach paliw i żywności wymaga szczególnej uwagi. W kolejnych miesiącach kluczowe będzie obserwowanie dynamiki sprzedaży oraz wpływu inflacji na zachowania konsumentów.

Źródło: Businessinsider.pl