Transport drogowy w Polsce ma się źle? Jakie wyzwania czekają polskie firmy?
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_110277055_ci%C4%99%C5%BCar%C3%B3wka-z-kontenerem-na-drodze-koncepcja-transportu-%C5%82adunk%C3%B3w.html

Polska branża transportowa znajduje się w głębokim kryzysie, który rozpoczął się w 2023 roku i stale się pogłębia. Jak wskazuje raport stowarzyszenia Transport i Logistyka Polska, aż 54% przedsiębiorstw odnotowało spadek przychodów w ciągu ostatnich dwóch lat. Co gorsza, liczba postępowań restrukturyzacyjnych wzrosła aż sześciokrotnie, co dobitnie obrazuje skalę problemu.

Przyczyną tej sytuacji jest zmiana na rynku europejskim. Słabnąca gospodarka Niemiec, kluczowego partnera handlowego Polski, znacząco wpłynęła na popyt na usługi transportowe. Warto pamiętać, że polskie firmy obsługują niemal 50% przewozów realizowanych na niemieckim rynku. Do tego dochodzi spadek zamówień w sektorze automotive oraz wygaszenie boomu na meble czy elektronikę, który miał miejsce w czasie pandemii.

Źródło: Moto.pl

Wpływ unijnej polityki na transport drogowy

Polityka dekarbonizacyjna Unii Europejskiej to kolejny czynnik, który wywołuje obawy wśród przedsiębiorców. Plany osiągnięcia bezemisyjnego transportu do 2040 roku są uważane za ambitne, ale nierealne. Wysokie koszty transformacji, brak infrastruktury dla alternatywnych źródeł energii i ograniczone możliwości technologiczne sprawiają, że polskie firmy muszą mierzyć się z kolejnymi wyzwaniami finansowymi.

Nałożenie rygorystycznych norm emisji CO₂ przy jednoczesnym wzroście kosztów energii jeszcze bardziej pogarsza sytuację. Wielu ekspertów uważa, że realizacja tych planów nie tylko uderzy w sektor transportu, ale także doprowadzi do pogłębienia problemów gospodarczych w całej UE.

Kluczowe wyzwania dla polskich przedsiębiorstw

Branża transportowa w Polsce zmaga się również z wewnętrznymi problemami. Brak wykwalifikowanych kierowców, konieczność podnoszenia wynagrodzeń oraz rosnąca „nieuczciwa konkurencja” ze strony zagranicznych firm to kwestie, które w najbliższych latach będą decydowały o kondycji sektora.

Aktualnie kierowcy w transporcie krajowym zarabiają między 7,5 a 12,5 tys. zł brutto, a w międzynarodowym od 12,5 do 17,5 tys. zł brutto. Choć są to atrakcyjne stawki, nie wystarczają, aby przyciągnąć nowych pracowników. Przedsiębiorcy muszą zatem inwestować w szkolenia, by sprostać wymaganiom rynku.

Czy branża transportowa ma szansę na odbicie?

Mimo trudnej sytuacji polskie firmy wciąż utrzymują 20% udziału w europejskim rynku transportowym, co jest dobrą wiadomością w kontekście konkurencji międzynarodowej. Aby jednak przetrwać, przedsiębiorstwa będą musiały dostosować się do nowych warunków, inwestując w technologie i zwiększając efektywność.

Kluczowym czynnikiem będzie również wsparcie ze strony państwa oraz uproszczenie procedur unijnych, które obecnie obciążają polskich przewoźników bardziej niż ich zagranicznych konkurentów. Bez tych działań sektor transportu może pogrążyć się w jeszcze głębszym kryzysie, z negatywnymi konsekwencjami dla całej gospodarki.

Źródło: Moto.pl