Zmiany w umowach cywilnoprawnych – czy PIP łatwo przekształci je w umowy o pracę?
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_119647949_grupa-biznesmen%C3%B3w-i-prawnik%C3%B3w-omawiaj%C4%85cych-dokumenty-kontraktowe-siedz%C4%85ce-przy-stole-z-bliska.html

Nowe plany Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dotyczące umów cywilnoprawnych wywołują wiele kontrowersji. Państwowa Inspekcja Pracy ma zyskać uprawnienia do przekształcania umów cywilnoprawnych na umowy o pracę. Ma to ograniczyć pole nadużyć pracodawców. Pomysł ten jest jednak krytykowany przez ekspertów.

Kontrola umów cywilnoprawnych – większe uprawnienia PIP

Obecnie nie brakuje przypadków, w których nawiązywana umowa cywilnoprawna nosi znamiona umowy o pracę. Właśnie taką kwestią chce zająć się MRPiPS, który ma pomysł nadania większych uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy. W przypadku wykazania takich nieprawidłowości PIP będzie mogło decyzją administracyjną zmienić umowę cywilnoprawną (m.in. B2B) na umowę o pracę. Dotychczas było to możliwe jedynie przez decyzje sądu.

Planowane zmiany mają obejmować również osoby zatrudnione przez platformy cyfrowe, czyli taksówkarzy, kurierów czy dostawców jedzenia, którzy wykonują pracę na rzecz restauracji lub firm przewozowych. 

Ochrona pracowników, ale nie bez wątpliwości

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapewnia, że przestrzeganie prawa pracy, a więc również ochrona pracowników przed nieuczciwymi praktykami pracodawców, którzy sięgają po pozorne umowy cywilnoprawne mające znamiona stosunku pracy, jest priorytetem w planowanych działaniach. MRPiPS tłumaczy również, że wiele osób świadomie podejmuje samozatrudnienie zamiast etatu. Sytuacją, którą trzeba skontrolować, jest jednak zmuszanie pracownika do podpisania umowy cywilnoprawnej. Nowe rozwiązania mają więc ograniczyć skalę nieuczciwego samozatrudnienia, czego efektem będzie zwiększenie umów o pracę.

Z jednej strony zmiany mają dbać o interes zatrudniony, a z drugiej wywołują sporo kontrowersji. Wątpliwości mają eksperci, którzy wskazują, że zwiększenie uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy mogą naruszać swobodę zawierania umów. W końcu podpisanie umowy cywilnoprawnej jest atrakcyjną opcją ze względu na większą swobodę i elastyczność pracy, a także na perspektywę uzyskania wyższych stawek. Są też tańsze dla pracodawców. Eksperci alarmują, że nowe zmiany miałyby ograniczać możliwość wyboru. Grozi to pewnym automatyzmem podejmowanych działań, choć tak naprawdę każdy przypadek powinno się rozpatrywać indywidualnie, tak jak obecnie robi się to na podstawie ingerencji sądu.