Już od 1 stycznia 2025 roku minimalne wynagrodzenie w Polsce wyniesie 4666 zł brutto. Będzie to jednak ostatnia stawka obliczana zgodnie z zasadami obowiązującymi od 2003 roku. Trwają intensywne prace nad nową ustawą, mającą wdrożyć dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady, która zrewolucjonizuje sposób ustalania płacy minimalnej. Co to oznacza dla polskich pracowników i przedsiębiorców?
Dyrektywa Parlamentu Europejskiego – co oznacza?
Projekt nowej ustawy o minimalnym wynagrodzeniu ma na celu dostosowanie polskiego prawa do wytycznych dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2041 z dnia 19 października 2022 roku. Nowe regulacje zobowiązują państwa członkowskie do ustalania płacy minimalnej w oparciu o cztery kluczowe kryteria:
- Siła nabywcza płacy minimalnej z uwzględnieniem kosztów utrzymania.
- Ogólny poziom wynagrodzeń i ich rozkład w danym kraju.
- Stopa wzrostu wynagrodzeń, odpowiadająca na zmiany na rynku pracy.
- Poziomy produktywności krajowej i ich zmiany w długim okresie.
Dyrektywa ma zapewnić, aby minimalne wynagrodzenia były adekwatne do kosztów życia oraz sytuacji gospodarczej. Nowe przepisy wejdą w życie prawdopodobnie od 2026 roku, co oznacza istotną zmianę w sposobie obliczania płacy minimalnej, a także konsekwencje dla rynku pracy.
Projekt nowej ustawy o minimalnym wynagrodzeniu
Projekt nowej ustawy bazuje na dotychczasowych przepisach, ale wprowadza nową wartość referencyjną na poziomie 55% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Ta wartość będzie odniesieniem przy corocznej ocenie wysokości minimalnej płacy. Aktualizacje będą dokonywane przynajmniej raz na cztery lata i będą opierać się na takich kryteriach, jak siła nabywcza minimalnej płacy, ogólny poziom wynagrodzeń i relacja minimalnego wynagrodzenia do średniej pensji w kraju.
To rozwiązanie ma przynieść bardziej stabilny i przewidywalny wzrost minimalnej pensji, co pozwoli dostosować ją do warunków gospodarczych i zmian na rynku pracy. Dla pracowników może to oznaczać lepszą ochronę ich dochodów, ale także większe wyzwania dla pracodawców, którzy będą musieli dostosować się do nowych zasad wynagradzania.
Minimalne wynagrodzenie jako wynagrodzenie zasadnicze
Jedną z kluczowych zmian jest ustanowienie minimalnego wynagrodzenia jako wynagrodzenia zasadniczego. Nowa regulacja wymaga, aby pracownik zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy otrzymywał wynagrodzenie zasadnicze na poziomie nie niższym niż minimalna krajowa. Wprowadzenie tej zasady ma przywrócić przejrzystość w kształtowaniu wynagrodzeń i zlikwidować praktyki, w których dodatki do pensji były wykorzystywane do wyrównania jej do poziomu minimalnego wynagrodzenia. Dzięki temu dodatkowe składniki, takie jak premie czy nagrody, będą mogły pełnić swoją faktyczną rolę, zwiększając atrakcyjność wynagrodzenia.
Nowe przepisy są szkodliwe? Przedsiębiorcy alarmują
Wprowadzenie nowej ustawy o minimalnym wynagrodzeniu budzi obawy wśród przedsiębiorców. Podkreślają, że proponowane zmiany mogą negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie mniejszych firm, a także utrudnić dostęp do rynku pracy młodszym pracownikom. Ekspert Konfederacji Lewiatan, prof. Jacek Męcina, zwraca uwagę na zbyt skomplikowany algorytm ustalania minimalnej pensji. Proponuje on prostszy sposób, opierający się na poziomie inflacji oraz odniesieniu do przeciętnego wynagrodzenia.
Wyższa minimalna płaca może wiązać się ze wzrostem kosztów zatrudnienia, co szczególnie obciąży małe firmy i może ograniczyć ich zdolność do zatrudniania nowych pracowników, w tym osób podejmujących swoją pierwszą pracę. Choć stopa bezrobocia w Polsce jest stosunkowo niska, dynamiczne podnoszenie płacy minimalnej może skutkować wyższymi kosztami działalności i sprawić, że młodsze pokolenia będą miały trudności z rozpoczęciem kariery zawodowej.
Źródło: kadry.infor.pl