Fałszywe oferty pracy na WhatsApp. Nie daj się nabrać!
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_91519667_r%C4%99ce-trzymaj%C4%85c-smartfon-i-kart%C4%99-kredytow%C4%85.html

Fałszywe oferty pracy otrzymywane na WhatsApp mogą się pojawić po głośnych wyciekach danych. Oszuści pozyskują numery telefonów także z nielegalnych źródeł lub w wyniku ataków. Jak wyglądają fałszywe oferty pracy na WhatsApp i jak nie dać się oszukać?

Jak wyglądają fałszywe oferty pracy na WhatsApp? 

Fałszywe oferty pracy otrzymywane na WhatsApp to atrakcyjne ogłoszenia. Dotyczące pracy zdalnej, oferujące wysokie wynagrodzenia za wykonywanie prostych, często niewymagających doświadczenia czynności. To może być np. oglądanie krótkich filmów. Zdaniem cytowanego przez serwis “Bankier“ dyrektora ds. technologii w firmie Sophos, Johna Shiera, tego typu ogłoszenia mają wywołać w odbiorcy emocje i skłaniać do szybkiej reakcji. Niektórzy mogą paść ofiarą oszustwa i podać swoje dane osobowe, czy przelać pieniądze.

Fałszywe oferty pracy. Na czym polega oszustwo?

Oszuści, jak twierdzą eksperci Sophos, pozyskują zestawy numerów telefonów na nielegalnych źródłach. Mogą także zdobywać numery poprzez ataki. Już w 2022 roku miejsce miał duży wyciek danych prawie 500 mln użytkowników WhatsApp. Oszuści wysyłają na zdobyte numery fałszywe oferty pracy. Gdy udaje się przekonać ofiarę do wpłaty niewielkiej kwoty, następnie starają się wyciągać dane osobowe oraz proszą o kolejne przelewy np. na rzecz wykonania badań do pracy. 

Tego typu oszustwa mają miejsce we wszystkich krajach, lecz mogą się nasilić po głośnych wyciekach danych w kraju. Fałszywe oferty pracy na WhatsApp najlepiej ignorować. Przede wszystkim, nie należy klikać w żadne linki znajdujące się w ich treści. Warto sprawdzić numer telefonu w sieci, jak i dane firmy, na którą powołuje się oszust. Należy być czujnym, jeśli oferta wydaje się wyjątkowo atrakcyjna, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest to oszustwo. Jeśli potrzebujesz pracy, szukaj jej na sprawdzonych serwisach z ofertami.

Źródło: Bankier.pl