W ostatnich dniach coraz robi się coraz głośniej wokół amerykańskiego giganta technologicznego, znanego na całym świecie producenta układów scalonych – przede wszystkim procesorów i płyt głównych. Chodzi oczywiście o firmę Intel, której wielu wieszczy spektakularny upadek. Wyniki finansowe spółki są gorsze niż oczekiwano, akcje spadają w zawrotnym tempie, a sama firma zapowiedziała już masowe zwolnienia, które mają objąć ponad 15 000 pracowników.
Co dokładnie dzieje się z Intelem? Czy to prawda, że firmie grozi bankructwo? Co wpłynęło na tak tragiczną sytuację spółki i czy można ten trend jeszcze odwrócić? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć w niniejszym materiale.
Czy Intel upada? Katastrofalna sytuacja spółki
W ostatnich dniach z ust dziennikarzy i entuzjastów technologii nie znika jedno słowo – Intel. Masowe zwolnienia, spadek akcji i widmo bankructwa jednej z największych firm technologicznych na świecie, której procesory zna chyba każdy. Co się dzieje z amerykańskim gigantem?
Najnowszy raport finansowy Intela otworzył giełdową puszkę Pandory – wobec oczekiwanych przychodów minimalnych, na poziomie 12,9 miliarda dolarów, udało się osiągnąć przychody na poziomie 12,8 miliarda dolarów. Niemniej, akcje firmy w jeden tylko dzień (ubiegły piątek) spadły o 26%, co równało się zmniejszeniu kapitalizacji firmy o ponad 30 miliardów dolarów. Dni mijają, a akcje spadają nadal.
Sam raport finansowy który przedstawił Intel nie jest jedyną przyczyną utraty zaufania inwestorów. W obliczu kolejnej, rynkowej klęski, zarząd Intela podjął decyzję o redukcji zatrudnienia o 15%, co odpowiada zwolnieniu aż 15 000 pracowników. Ponadto, zawiesił również wypłatę dywidend, począwszy od czwartego kwartału 2024 roku.
Fabryka Intela w Polsce i tak powstanie?
Co ciekawe, pomimo ogromnych cięć budżetowych, Intel nadal chce zbudować w Polsce swoją fabrykę. Docelowo pracę ma w niej znaleźć aż 2 000 osób, zarówno wysokiej klasy specjalistów, jak i osób o niższych kwalifikacjach. Fabryka Intela powstaje we Wrocławiu, a koszt przedsięwzięcia to aż 18,4 miliarda złotych. Uruchomienie fabryki planowane jest na rok 2027.
Co wpłynęło na tak fatalną sytuację amerykańskiego giganta?
Rozważając nad tym, co tak naprawdę spowodowało spektakularną klęskę Intela, trudno jest wskazać na jednego winowajcę. Z całą pewnością przyznać trzeba, że Intel ma problemy w nadążaniu za konkurencją i to na wielu płaszczyznach.
Choć Intel przez lata piastował pozycję lidera, to w ostatnim czasie przegrywa niemal z każdym. NVIDIA, pomimo spadków akcji na poziomie 7%, nadal bije Intela na głowę wynikami finansowymi – głównie za sprawą sztucznej inteligencji. Czipy dla budowy infrastruktury dla AI są niemalże zmonopolizowane przez NVIDIĘ, która w ciągu roku zarabia na nich nawet 80 miliardów dolarów. W tym samym czasie Intel cieszy się zyskiem na poziomie… 500 milionów USD.
To oczywiście nie wszystko. W zakresie produkcji półprzewodników Intel przegrywa zarówno z tajwańskim TSMC, jak i Samsungiem z Korei Południowej. W przypadku układów scalonych do urządzeń mobilnych wygrywa Qualcomm i Texas Instruments. Jeśli zaś chodzi o układy serwerowe, to od lat liderem jest AMD. Jednym słowem, Intel przegrywa ze wszystkimi na każdej płaszczyźnie.
Oliwy do ognia dodała informacja o tym, że znaczna część procesorów 13. i 14. generacji Intela może być wadliwa. Informatorzy podają, że nawet 8 milionów procesorów może ulegać oksydacji, a to tylko pogłębi straty finansowe spółki i wspomoże odpływ inwestorów.
Czy Intel upadnie?
Coraz słabsze wyniki finansowe, masowe zwolnienia w firmie, zawieszenie dywidend i bardzo pesymistyczna wizja przyszłości w kontekście konkurencji – wszystko to sprawia, że trudno jest uwierzyć w to, że Intel podniesie się z zapaści. Nie wierzą w to na pewno inwestorzy, co dobitnie pokazał monumentalny w swych rozmiarach spadek kursów akcji Intela.
Trudno jednak już w tym momencie skazywać amerykańskie przedsiębiorstwo na bankructwo. Firma zapowiedziała głęboką restrukturyzację, a w dalszej perspektywę inwestycję w projekty powiązane ze sztuczną inteligencją. Niemniej, nawet zakładając optymistyczne scenariusze trzeba przyznać, że ewentualny powrót Intela do dawnej świetności zajmie mu przynajmniej kilka lat.