Masz monety z okresu PRL – możesz na nich sporo zarobić!
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_70831627_polska-flaga-macha-z-stos-monet-pieni%C4%99dzy.html

Monety z okresu PRL-u, które wielu z nas pamięta z dzieciństwa, dziś mogą być warte majątek. Kolekcjonerzy są gotowi zapłacić fortunę za niektóre z nich, a wartość takich monet stale rośnie. Warto więc sprawdzić, czy w szufladzie nie kryją się małe skarby.

Jakie monety PRL-u są najcenniejsze?

Najbardziej pożądane monety PRL to te, które charakteryzują się wyjątkowością, rzadkością i doskonałym stanem zachowania. Przykładem może być 10-groszówka z 1973 roku, która jest jedną z najrzadszych monet obiegowych tego okresu. Co ciekawe, brak znaku mennicy na tej monecie sprawia, że jej wartość osiąga nawet kilka tysięcy złotych. Innym cennym okazem jest złotówka z 1957 roku, której wysoki nakład nie gwarantuje dostępności – dobrze zachowane egzemplarze są niemalże unikatowe, a ich cena stale rośnie.

Czynniki wpływające na wartość monet PRL-u

Wartość monet PRL-u zależy od kilku kluczowych czynników. Przede wszystkim rzadkość – im mniej egzemplarzy zachowało się do dziś, tym wyższa wartość na rynku kolekcjonerskim. Kolejnym czynnikiem jest stan zachowania – zniszczone monety są znacznie mniej wartościowe, a tylko idealnie zachowane mogą przynieść duży zysk. Warto również zwrócić uwagę na nietypowe egzemplarze, np. z błędami w produkcji. To one często stają się poszukiwanymi przez kolekcjonerów unikatami.

Skarby z przeszłości na wyciągnięcie ręki

Wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy, że stare monety leżące na dnie szuflady mogą być dziś warte tysiące złotych. Złotówka z 1957 roku, „Głęboki Sztandar” – 5 zł z 1930 roku, czy nawet dwuzłotówki z lat 20. XX wieku to przykłady monet, które mogą przynieść zaskakująco wysokie zyski. Warto więc dokładnie przejrzeć swoje zbiory i sprawdzić, czy wśród nich nie kryje się prawdziwy skarb!

Źródło: onet.pl