Zarzuty o mobbing w słupskim szpitalu zostały skierowane pod adresem Ordynatora Oddziału Chirurgicznego Ogólnego i Chirurgii Onkologicznej. Mężczyzna miał zachowywać się niewłaściwie wobec pracownic, obrażać pacjentów, a także dopuszczać się działań o charakterze molestowania seksualnego. Działania komisji potwierdziły część zarzutów. Ordynator odszedł z pracy.
Mobbing w słupskim szpitalu – skargi pielęgniarek
Część personelu Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku skarżyła się na zachowanie ordynatora oddziału. Polskie Radio Gdańsk już w marcu informowało o zachowaniach o charakterze mobbingu i molestowania seksualnego. Jak czytamy na stronie Polskiego Radia Koszalin, pielęgniarki zgłaszały m.in. dotykanie po nogach, czy łapanie za pośladki. Ordynator Oddziału Chirurgicznego Ogólnego i Chirurgii Onkologicznej miał także niewłaściwie zwracać się do pacjentów bariatrycznych, nazywając ich „te grubasy”.
Personel szpitala ma być jednak podzielony. Część pracowników nie dopatrzyła się nieprawidłowości ze strony Ordynatora. Wskazują, że zarzuty mogą mieć związek z konfliktem wewnętrznym personelu.
Pracownice złożyły skargę do urzędu marszałkowskiego. W celu wyjaśnienia sprawy została powołana specjalna komisja.
Mobbing w szpitalu w Słupsku – wyniki kontroli
Komisja miała sprawdzić zasadność skarg pielęgniarek. Działania komisji obejmowały ankiety i rozmowy z pracownikami. 24 kwietnia władze szpitala wydały oświadczenie dotyczące ustaleń w związku ze sprawą. Szpital zapoznał się ze sprawozdaniem z kontroli. Komisja potwierdziła część nieprawidłowości. Wykryto również niewłaściwy stosunek niektórych osób wobec przedstawicieli personelu będących cudzoziemcami. Szpital po otrzymaniu sprawozdania przyjął wytyczne obejmujące m.in. kwestie zatrudnienia osób spokrewnionych, szkoleń dotyczących przeciwdziałania mobbingowi, analizy dokonywania zgłoszeń anonimowych i wykreślenia regulacji dotyczącej działań odwetowych. Sam ordynator odszedł z pracy.
