Mogą zarobić nawet 19 tys. zł, a wciąż brakuje rąk do pracy
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_96722932_solar-power-station-winter.html

Przemysł budowlany w Polsce od lat zmaga się z niedoborem pracowników, mimo że oferowane wynagrodzenia w tej branży są coraz bardziej konkurencyjne. Niezależnie od poziomu doświadczenia i specjalizacji, osoby z odpowiednimi kwalifikacjami mogą liczyć na atrakcyjne warunki finansowe, które w niektórych przypadkach sięgają nawet 19 tys. zł brutto miesięcznie. Dlaczego jednak tak trudno jest znaleźć wystarczającą liczbę rąk do pracy w tej branży? Oto kilka kluczowych kwestii, które wpływają na obecną sytuację.

Niespotykane wynagrodzenia, a mimo to brak chętnych

Polska branża budowlana przeżywa obecnie trudny okres, pomimo rosnących wynagrodzeń, które mają przyciągnąć nowych pracowników. Miesięczne pensje sięgające nawet 19 tys. zł brutto to oferta, która nie jest spotykana w wielu innych sektorach. Problem tkwi jednak nie tylko w pieniądzach, ale także w braku wykwalifikowanej siły roboczej, która mogłaby odpowiedzieć na potrzeby rynku. Wiele firm stara się zwiększać swoje oferty, zapewniając dodatkowe benefity, ale liczba kandydatów jest wciąż niewystarczająca.

Na przestrzeni ostatnich lat, sektor budowlany wymagał coraz większej elastyczności i kompetencji technicznych, co sprawia, że sam fakt posiadania doświadczenia w tej branży nie zawsze wystarcza. Potrzebni są specjaliści, którzy nie tylko znają się na konstrukcjach, ale również potrafią obsługiwać nowoczesne maszyny i pracować z najnowszymi technologiami.

Dlaczego wciąż brakuje rąk do pracy?

Branża budowlana zmienia się dynamicznie, ale jednym z głównych wyzwań pozostaje trudność w znalezieniu osób, które posiadają odpowiednie kwalifikacje. Mimo kuszących wynagrodzeń, problemem jest nie tylko brak wykształcenia, ale także migracja wykwalifikowanych pracowników za granicę, gdzie również oferowane są konkurencyjne stawki. Wysoka inflacja oraz rosnące koszty życia sprawiają, że osoby podejmujące pracę za granicą mogą liczyć na wyższy standard życia, co w Polsce staje się coraz trudniejsze do osiągnięcia.

Kolejnym czynnikiem, który wpływa na niedobór pracowników, jest duża rotacja w tej branży. Praca na budowie jest wymagająca fizycznie i często odbywa się w trudnych warunkach atmosferycznych, co może zniechęcać potencjalnych kandydatów. Dodatkowo, niskie inwestycje w edukację techniczną oraz brak wystarczających szkoleń dla młodych ludzi, również przyczyniają się do tego, że brakuje nowego pokolenia wykwalifikowanych budowlańców.

Jak firmy starają się przyciągnąć nowych pracowników?

Aby zniwelować niedobór siły roboczej, firmy budowlane zaczynają oferować różnorodne benefity pozapłacowe. Oprócz wysokich wynagrodzeń, pracodawcy często proponują swoim pracownikom dodatkowe świadczenia socjalne, takie jak prywatna opieka zdrowotna, karty sportowe, czy też dopłaty do posiłków. Dla wielu firm koniecznością staje się także sprowadzanie pracowników zza granicy, głównie z Ukrainy oraz Białorusi, którzy są gotowi podjąć zatrudnienie w Polsce na oferowanych warunkach.

Zwiększają się także nakłady na automatyzację i wprowadzenie nowoczesnych technologii, które mogą zastąpić część tradycyjnych ról na budowach. Robotyzacja, drony, a także inteligentne maszyny stają się standardem, ale wymaga to odpowiedniego przeszkolenia kadry, co nie zawsze jest możliwe w krótkim czasie.

Przyszłość sektora budowlanego zależy od tego, czy uda się odpowiednio wykształcić nowe pokolenie pracowników oraz utrzymać konkurencyjność wynagrodzeń. Połączenie technologii, atrakcyjnych wynagrodzeń oraz inwestycji w edukację może być kluczem do rozwiązania problemu niedoboru pracowników w tej kluczowej dla polskiej gospodarki branży.

Źródło: finanse.wp.pl