Wprowadzenie minimalnych cen na alkohol to temat, który wywołuje wiele kontrowersji zarówno w Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej. Pomysł na ustalenie minimalnej ceny za gram alkoholu pojawił się jako środek mający na celu ograniczenie jego spożycia, szczególnie wśród młodzieży. Jednak w tej kwestii Polska napotyka na sprzeciw Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Sprawa budzi liczne pytania dotyczące przyszłości regulacji rynku alkoholu w naszym kraju oraz możliwych konsekwencji takiego działania dla konkurencyjności wewnątrz UE.
TSUE przeciwny cenom minimalnym na alkohol
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) jasno sprzeciwił się wprowadzeniu minimalnej ceny na alkohol. W swoim wyroku z grudnia 2015 roku (sprawa C333/14) TSUE podkreślił, że takie regulacje byłyby sprzeczne z przepisami Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFEU). Wyrok odnosił się do tego, że wprowadzenie minimalnej ceny alkoholu mogłoby znacząco ograniczać wymianę handlową oraz naruszać zasady konkurencji wewnątrz Unii Europejskiej.
Zamiast minimalnych cen, Trybunał zasugerował, że państwa członkowskie mogą osiągnąć cele zdrowotne poprzez podniesienie akcyzy na alkohol, co miałoby mniej negatywny wpływ na handel i konkurencję. Taki mechanizm byłby zgodny z polityką zdrowotną, ale nie ograniczałby wolności rynku w takim stopniu jak cena minimalna.
Zmniejszanie dostępności alkoholu w Polsce – plany rządu
Ministerstwo Zdrowia nie ustępuje w swoim dążeniu do zmniejszenia dostępności alkoholu dla Polaków, chociaż wprowadzenie ceny minimalnej napotyka opór. Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny poinformował, że trwają rozmowy na temat wprowadzenia nowych regulacji dotyczących sprzedaży alkoholu, które mogłyby objąć nie tylko zmiany podatkowe, ale także restrykcje dotyczące opakowań i samej sprzedaży.
Ministerstwo chce wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu w postaci innej niż płynna oraz narzucić producentom wymóg stosowania opakowań wykonanych z metalu lub szkła dla napojów o pojemności do 300 ml. Dodatkowo pojawia się pomysł ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych, szczególnie na stacjach benzynowych. Celem tych działań ma być zmniejszenie atrakcyjności alkoholu dla młodzieży i zahamowanie niekontrolowanego wzrostu konsumpcji.
Podwyżka akcyzy jako alternatywa dla minimalnych cen
Zamiast wprowadzania minimalnej ceny, rząd skłania się ku podniesieniu akcyzy na alkohol, co według ekspertów jest bardziej akceptowalnym rozwiązaniem z perspektywy unijnych regulacji. Taki krok miałby mniejszy wpływ na handel wewnętrzny i konkurencyjność, a jednocześnie przyczyniłby się do ograniczenia spożycia alkoholu w Polsce.
Jak wskazuje szef KAS Marcin Łoboda, podwyżka stawek akcyzowych może być skutecznym narzędziem walki z nadmierną konsumpcją, jednocześnie spełniając cele zdrowotne i społeczne, jakie Polska chce osiągnąć. Podniesienie cen poprzez akcyzę jest środkiem, który może ograniczyć dostęp do taniego alkoholu, szczególnie wśród młodszych grup wiekowych, bez naruszania fundamentalnych zasad wolnego rynku.
Źródło: dorzeczy.pl