Nowy prezydent USA – co oznacza dla polskiej gospodarki?
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_73553414_wybory-prezydenckie-w-stanach-zjednoczonych-ameryki-r%C4%99ka-kobiety-oddanie-jej-g%C5%82osowania-w-urnie.html

Wybór Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych to wydarzenie, które rezonuje daleko poza Ameryką. Zwycięstwo republikanina budzi obawy o przyszłość handlu międzynarodowego i potencjalne napięcia gospodarcze – zwłaszcza dla krajów takich jak Polska, mocno powiązanych z niemieckim przemysłem. W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” prof. Witold Orłowski analizuje skutki tej sytuacji, szczególnie dla europejskich rynków, które mogą stanąć przed wyzwaniami związanymi z izolacjonizmem i protekcjonizmem nowego prezydenta USA.

Wojna handlowa Trumpa – kto może być kolejnym celem?

Nowy prezydent USA już wcześniej zapowiadał politykę protekcjonistyczną, czego pierwszym przejawem była wojna handlowa z Chinami. Prof. Orłowski podkreśla, że następnym celem Trumpa mogą być Niemcy, a wraz z nimi przemysł motoryzacyjny, który ma duże znaczenie dla polskiej gospodarki. Amerykańskie zarzuty dotyczą przewagi niemieckich samochodów na amerykańskim rynku – co, według Trumpa, uderza w konkurencyjność rodzimych producentów. Problem polega na tym, że około 8-10% wartości niemieckich samochodów powstaje w Polsce. Jeśli USA wprowadzi cła na niemieckie pojazdy, odbije się to także na polskich firmach współpracujących z niemieckimi koncernami.

Sytuacja w Niemczech a polska gospodarka

Choć polski eksport do USA nie jest duży, uzależnienie od niemieckiego przemysłu stawia nas w trudnej sytuacji. Niemcy już teraz zmagają się z recesją, a triumf Trumpa może dodatkowo pogorszyć nastroje gospodarcze za Odrą. Polska gospodarka odczuje te zmiany, szczególnie w krótkim okresie, poprzez spadek zamówień w sektorach ściśle związanych z niemieckimi partnerami. W dłuższym terminie rośnie też ryzyko pełnej wojny handlowej między USA a Unią Europejską, co byłoby kolejnym ciosem dla europejskiej gospodarki.

Czy wojna handlowa jest nieunikniona?

Zdaniem prof. Orłowskiego wojna handlowa jest ekonomicznym „bezsensem” – przynosi straty obu stronom. Izolacjonizm i protekcjonizm mogą początkowo wydawać się korzystne dla amerykańskiego rynku, jednak w dłuższym okresie skutki takiej polityki uderzają także w USA. Obie strony tracą na wzroście kosztów produktów, spadku inwestycji oraz osłabieniu wymiany handlowej. Choć pełna wojna handlowa z Niemcami nie jest jeszcze przesądzona, polscy przedsiębiorcy powinni przygotować się na ewentualne zmiany w handlu i zwiększone ryzyko związane z nowymi cłami i barierami.

Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_73553414_wybory-prezydenckie-w-stanach-zjednoczonych-ameryki-r%C4%99ka-kobiety-oddanie-jej-g%C5%82osowania-w-urnie.html