Sytuacja Rafako, jednej z najważniejszych firm budowlanych w Polsce, przeżywa prawdziwe trzęsienie ziemi. Decyzja warszawskiego sądu może zmienić losy przedsiębiorstwa, ale przyszłość nadal stoi pod znakiem zapytania. Co się stało i czy Rafako uniknie upadłości?
Sąd przychyla się do Rafako – przełomowa decyzja
W ostatnich dniach Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że JSW Koks musi zwrócić 35 mln zł, które wcześniej otrzymało z tytułu gwarancji bankowej na budowę elektrociepłowni w Radlinie. To ważna decyzja dla Rafako, które od miesięcy zmaga się z problemami finansowymi. Spółka od początku podkreślała, że JSW Koks nie miała prawa do pobrania tych środków, a sąd przyznał jej rację. Wyrok może przynieść spółce chwilę wytchnienia, ale to nie rozwiązuje wszystkich problemów.
Czy Rafako uniknie upadłości?
Mimo wygranej w sądzie, Rafako nadal stoi przed ogromnym wyzwaniem. Prezes spółki, Maciej Stańczuk, podkreśla, że główne przesłanki do ogłoszenia upadłości wciąż istnieją. Rafako złożyło wniosek o upadłość z powodu krytycznej sytuacji finansowej, a decyzja sądu nie cofa automatycznie tego wniosku. Kluczowe będzie teraz, czy JSW Koks szybko zwróci środki, oraz czy uda się wznowić przerwane mediacje dotyczące dalszej realizacji inwestycji.
Co dalej z Rafako i elektrociepłownią?
Rafako nie ma zbyt wiele czasu. Jeśli mediacje z JSW Koks nie zostaną wznowione, a warunki finansowania inwestycji w Radlinie nie zostaną ustalone, spółka może nie przetrwać. Budowa elektrociepłowni w Radlinie jest jedną z największych inwestycji Rafako, a jej dalsze losy są niepewne. Co więcej, spółka potrzebuje nie tylko zwrotu środków, ale także finansowania dodatkowych kosztów inwestycji, co pozwoliłoby na kontynuację prac i utrzymanie działalności operacyjnej.
Dramatyczne wydarzenia wokół Rafako pokazują, jak kruche mogą być losy nawet dużych przedsiębiorstw.
Źródło: money.pl