Nowe świadczenie w postaci renty wdowiej błyskawicznie zdobyło ogromną popularność. W całej Polsce złożono już ponad 500 tysięcy wniosków, a Zakład Ubezpieczeń Społecznych pracuje pełną parą, by rozpatrzyć każdy z nich na czas. Co ciekawe, zdecydowaną większość wniosków składają kobiety, choć świadczenie to przysługuje również mężczyznom. Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk apeluje do wdowców, by również ubiegali się o należne środki. Wysokość świadczenia może sięgać nawet 5,6 tys. zł brutto, co czyni rentę wdowią jedną z najbardziej atrakcyjnych form wsparcia w 2025 roku.
Kiedy wypłaty i kto może skorzystać ze świadczenia?
Wypłaty renty wdowiej rozpoczną się w lipcu 2025 roku, ale żeby pieniądze trafiły do wnioskodawców, konieczne jest spełnienie kilku warunków. Kobiety muszą mieć skończone 60 lat, a mężczyźni 65 lat i pozostawać w chwili śmierci małżonka we wspólności majątkowej. Nie można też być ponownie w związku małżeńskim. Kluczowe jest również posiadanie prawa do renty rodzinnej, lub złożenie odpowiedniego wniosku (ERR). Dopiero potem można składać wniosek ERWD, który umożliwia połączenie świadczeń – własnego i rodzinnego. Wszystko to po to, aby otrzymać jak najwyższą kwotę bez ryzyka utraty uprawnień.
ZUS ostrzega – błędy we wnioskach mogą opóźnić wypłaty
Eksperci z ZUS alarmują: pośpiech to najgorszy doradca. Najczęściej problemy pojawiają się przy zaznaczaniu odpowiedzi dotyczącej innych świadczeń – zwłaszcza wtedy, gdy ktoś miał wcześniej zawieszoną emeryturę na rzecz renty rodzinnej. Zła odpowiedź może skutkować odmową lub opóźnieniem. Równie często pomijane są informacje o wnioskach złożonych do zagranicznych instytucji, co automatycznie uruchamia czasochłonne postępowanie wyjaśniające. ZUS radzi, by wnioski wypełniać dokładnie i bez pośpiechu, bo tylko wtedy świadczenie zostanie przyznane szybko i bez komplikacji.
Źródło: forsal.pl
