Zaświadczenie o niekaralności nauczyciele mogą zdobyć tylko do piątku (30.09). Wielu zwlekało do ostatniej chwili. Kolejki ustawiają się pod sądami. Bez zaświadczenia o niekaralności nauczycieli, jak i inne osoby pracujące z dziećmi nie będą mogły wykonywać zawodu.
Nauczyciele – zaświadczenie o niekaralności to obowiązek
Od 15 lutego 2024 roku każdy nauczyciel, który rozpoczął pracę lub zmienił formę zatrudnienia musi dostarczyć zaświadczenie o niekaralności. Obowiązek ten wynika z „ustawy Kamilka”, którą wprowadzono w celu zwiększenia ochrony dzieci oraz zapewnienia szybkiego reagowania na wszelkie przypadki ich krzywdzenia.
Nowe przepisy dotyczą nie tylko szkół i przedszkoli, ale wszystkich placówek, które mają kontakt z małoletnimi. W ramach ustawy nałożono również obowiązek opracowania Standardów Ochrony Małoletnich. Placówki musiały wdrożyć SOM do 15 sierpnia 2024 roku. Przepisy te mają na celu ujednolicenie zasad postępowania w przypadkach zagrożenia dobra dziecka.
Zaświadczenie o niekaralności dla nauczycieli – ostatnia chwila na zdobycie
Zbliżający się początek roku szkolnego, który startuje 2 września, to ostatnia chwila dla nauczycieli, aby dostarczyć zaświadczenie o niekaralności. W wielu miastach, jak Szczecin, sądy przeżywają oblężenie. Petenci muszą czekać nawet od wczesnych godzin porannych, aby uzyskać wymagane dokumenty. Choć zaświadczenie o niekaralności można zamówić online, czas oczekiwania wynosi do dwóch tygodni, co powoduje, że wielu nauczycieli czekało z tą formalnością do ostatniej chwili. To wyzwanie logistyczne zarówno dla pracowników sądów, jak i dla samych nauczycieli, którzy muszą dopełnić tego obowiązku, aby móc rozpocząć pracę z dziećmi w nowym roku szkolnym.
Źródło: polsatnews.pl