
W ostatnich miesiącach coraz więcej emerytów wygrywa sprawy sądowe z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Wszystko zaczęło się od przełomowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 r., który zakwestionował sposób obliczania emerytur na podstawie art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej. ZUS, mimo jasnych przesłanek, początkowo odmówił przeliczenia świadczeń, zasłaniając się brakiem publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw.
Emeryci nie pozostali obojętni. Zaczęli masowo kierować sprawy do sądów, domagając się sprawiedliwości. I to właśnie tam znajdują zrozumienie – rośnie liczba prawomocnych wyroków, które nakazują ZUS-owi ponowne przeliczenie emerytur oraz wypłatę wyrównań.
Nawet kilka tysięcy złotych więcej miesięcznie
Wśród najgłośniejszych spraw jest ta ze Szczecina, gdzie sąd apelacyjny potwierdził wyrok niższej instancji, zmuszając ZUS do wypłaty wyższej emerytury. Co ważne, sąd orzekł, że przeliczenie ma nastąpić bez uwzględniania wcześniej wypłaconych świadczeń, co dla wielu seniorów oznacza realny wzrost dochodów.
Szacowane kwoty, o jakie zwiększają się emerytury, są różne – od kilkuset do nawet 2920 zł miesięcznie. W jednym z przypadków sąd wskazał, że przy pełnym zakresie przeliczenia, świadczenie mogłoby wzrosnąć aż o ponad 4000 zł miesięcznie! Taka zmiana to ogromna różnica w jakości życia dla seniorów, którzy przez lata czuli się pokrzywdzeni przez system.
Wyrok wyrokiem, ale ZUS walczy dalej
ZUS nie zamierza jednak rezygnować. Większość niekorzystnych wyroków zaskarża do sądów wyższej instancji, próbując zyskać czas i uniknąć masowych wypłat. Orzecznictwo nie jest jeszcze jednolite – niektóre sądy przyznają odsetki od momentu wydania pierwszej decyzji emerytalnej, inne je odrzucają, uznając, że organ rentowy nie ponosi winy za opóźnienia.
Niemniej jednak, fala korzystnych orzeczeń dla seniorów przybiera na sile. Coraz więcej emerytów zyskuje nadzieję, że ich walka nie poszła na marne. Choć procesy bywają długie i wymagające, warto śledzić rozwój sytuacji i – w razie potrzeby – dochodzić swoich praw na drodze sądowej.
To nie tylko walka o pieniądze. To walka o godność i sprawiedliwość, której długo brakowało w systemie emerytalnym.
Źródło: rynekzdrowia.pl